Po przeczytaniu jednej książki z kategorii New Adult, zdecydowałam się sięgnąć po kolejną. Byłam ciekawa czy i ta książka wywrze na mnie tak ogromne wrażenie jak kultowa "Dziesięć płytkich oddechów" K.A. Tucker. Miałam duże oczekiwania w stosunku do tej powieści, niestety trochę się rozczarowałam.
"O krok za daleko" to opowieść 19-stoletniej Blair, która w swoim krótkim życiu przeżyła dość dużo jak na jedną osobę. Życie ją nie rozpieszczało, a los niejednokrotnie z niej zakpił. W wypadku samochodowym zginęła jej siostra bliźniaczka, a ojciec który prowadził wtedy samochód nie mógł pozbierać się po tragedii. Stopniowo zaczął się więc oddalać od rodziny, w końcu wyprowadzając się do innej kobiety.
Niestety i teraz Blair znalazła się na zakręcie życiowym. Gdy jej mama po długiej i ciężkiej walce z rakiem umiera, dziewczyna zostaje całkowicie sama. Żeby spłacić długi zmuszona jest sprzedać wszystko, w tym rodzinny dom. Pozostaje jej tylko stara furgonetka i garść pieniędzy. Nie pozostaje jej nic innego jak prosić o pomoc ojca. Jednak gdy przyjeżdża na miejsce zastaje tam tylko swojego przyrodniego brata Rusha. Chłopak okazuje się niemiły, ale zgadza się by Blair zamieszkała w jego domu do czasu aż wróci ojciec.
Ich stosunki na początku są chłodne, a oboje starają się nie wchodzić sobie w drogę. Nie jest to jednak łatwe, gdy mieszka się pod jednym dachem. Blair zaczyna coraz bardziej interesować się chłopakiem, mimo iż ten zdaje się nie zwracać na nią uwagi, w gruncie rzeczy cały czas jej pragnąc. Gdy wybucha między nimi namiętność, oboje dają się jej ponieść. Okazuje się jednak że Rush ma jakąś tajemnicę którą stara się chronić za wszelką cenę. W końcu postanawia wyznać jej prawdę, co jak się okazuje będzie ciężką próbą dla nich obojga.
Książka Abbi Glines może się podobać, ale i nie musi. W moim odczuciu wypadła dość przeciętnie. Liczyłam na coś bardziej spektakularnego, co wzbudzi moje emocje i poruszy serce. Dużym plusem jest to że książkę czyta się naprawdę szybko, niestety jednak język pozostawia wiele do życzenia. Narratorką jest Blair, a jej opisy poszczególnych sytuacji są niedojrzałe i chaotyczne. Zwłaszcza opisy scen erotycznych, których jest tu całkiem sporo. Autorka opisała je dość wulgarnie, choć moim zdaniem można było je opisać bardziej subtelniej i tajemniczo, wtedy książkę czytałoby się dużo przyjemniej.
Pomimo tego małego, aczkolwiek bardzo rzucającego się w oczy potknięcia, są też dobre strony medalu. Przede wszystkim fabuła która bardzo mnie zainteresowała i wciągnęła, do tego wartka i szybka akcja. Sytuację ratują również bohaterowie, którzy są świetnie wykreowani. Rush, typowy kobieciarz, pochodzący z bogatej rodziny, mężczyzna który zawsze dostaje to czego chce, wielki maczo ze zbyt przerośniętym ego. Do tego Blair, z pozoru delikatna szara myszka, która umie zawalczyć o swoje, ale też pokazać pazurki, dziewczyna zbyt dotknięta przez życie co sprawiło że stała się silna i niezależna.
Podsumowując "O krok za daleko" to książka o miłości i pożądaniu, o trudnych wyborach i decyzjach które mogą zmienić ludzkie życie. O tym że zawsze trzeba walczyć o swoje i nigdy się nie poddawać, a gdy życie daje nam kopniaka, podnieść się i pomimo przeciwności losu iść dalej z podniesioną głową.
Mimo iż nie powaliła mnie na kolana, wiem że sięgnę po kolejną część. Dlaczego? Bo jestem ciekawa dalszych losów Blair i Rusha i bardzo chcę się przekonać jak autorka przedstawi ich dalsze zmagania. Może i nie rzucę się na nią od razu, muszę najpierw odetchnąć po tej części, ale będę ją miała na uwadze. Mam tylko nadzieję że się nie zawiodę.