Nowy dom na Wyrębach II recenzja

Stefan Darda "Nowy Dom na Wyrębach II" 

I to koniec... koniec tej fantastycznej historii. Tajemniczej, strasznej. Tak wspaniałej... jestem pod ogromnym wrażeniem.
Już nie Strzyga, a Wysocy grają główny wątek. Spore zaskoczenie, ale w sumie wyszło na duży plus. Idealnie zarysowane napięcie. Przejmująca groza. I ten stan niepewności. Czy to wciąż sen, czy już jawa? 
Całkowita przemiana Huberta. Z faceta o bardzo nieufnym obliczu stał się kimś, kto gotowy jest uwierzyć we Wszystko, aby tylko jego najbliżsi byli bezpieczni. Postać Ewy trochę bardziej rozwinięta. Choć jej naiwność przekroczyła wszelkie granice. No i oczywiście Mikołaj i ksiądz Dobrowolski  ... tu wielki szok. Największy jaki może być. No takiego zakończenia to ja w ogóle się nie spodziewałam...
Podsumowując. Cały cykl O Wyrębach jak najbardziej godny polecenia! Wspaniałe opisy krajobrazów. Dobre przedstawienie postaci. Ciekawy styl. I świetna, nieoklepana historia. Na długo pozostanie w pamięci. Ciężko uwierzyć, że to już koniec. Polecam!