Trzydziestka recenzja

Nowa jakość polskiego kryminału

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @miedzytytulami ·2 minuty
2021-03-19
1 komentarz
9 Polubień
Zresztą od samego początku, odkąd się to zaczęło, miał wrażenie, że przeniósł się do alternatywnej rzeczywistości, gdzie bogiem jest grafoman, tworzący fabuły na kolanie.

Po przeczytaniu Trzydziestki można o Tomaszu Żaku powiedzieć wiele, ale na pewno nikt nie posądzi go o grafomanię. Trudno uwierzyć, że ten tytuł jest debiutem, takie rzeczy się nie zdarzają. A raczej nie zdarzały, bo teraz do wydawniczej ruletki dołączył niebanalny i niesamowicie utalentowany autor.

Między łaciną, a łaciną podwórkową

Nie wiem czy potrafię znaleźć innego autora, który w tak naturalny sposób żongluje słowami zarówno ze słownikowych czeluści jak i klasycznymi podwórkowymi inwektywami. I choć mogłoby się to wydawać oburzające, jestem zachwycona, bo przez to cała historia nabiera autentyczności. Do tego ostre jak brzytwa, ociekające sarkazmem poczucie humoru, nie pozostawia złudzeń - ta książka namiesza i wcale mnie to nie martwi.

Prowincjonalne bagno

Nic tak nie brudzi butów jak błoto z prowincji. Autor rewelacyjnie bawi się z małomiasteczkowym stereotypem. Z początku założyć można, że przyczynkiem do całej opowieści jest morderstwo, ale tak naprawdę jest ono tylko skutkiem. Czytelnik zostaje wciągnięty w szarą strefę pozagabinetowych decyzji włodarzy. Bo o władzę w mieście idzie i to nie tylko tą oficjalną. Należy więc zadać sobie pytanie, kto jest na tyle zdesperowany, by dosłownie po trupach dążyć do kolokwialnego stołka? Kto pociąga za sznurki, a kto jest tylko dobrze opłacaną marionetką?

Historia zachwyca również szpalerem rewelacyjnych, autentycznych postaci. Pełna mocnych charakterów wyzwala przeróżne emocje. Najczęściej te skrajne. A najlepszy w tym wszystkim jest fakt, że Tomasz Żak nie bawi się w mydlenie oczu, udawanie, że chodzi o walkę dobra ze złem. W dobitny sposób pokazuje, że każdy, absolutnie każdy z jego bohaterów, porusza się w strefie szarości, każdy ma swoje brudy pochowane głęboko w szafach.

Mam wrażenie, że cała powieść, to konsekwentne wbijanie szpilki w niezbyt chlubne zachowania społeczne. Zaczynając od korupcji, przez seksizm na homofobii kończąc, autor jakby chciał pogrozić palcem i powiedzieć "widzę was, wiem co robicie łobuzy!", zachowując przy tym dość niefrasobliwości, by nie uderzać w moralizatorski ton.

Skoro kryminał, to musi być intryga!

Rozwiązanie zagadki jednak nie jest takie proste, ponieważ zaburzona została chronologia wydarzeń. W krótkich rozdziałach, przeskakujemy pomiędzy wydarzeniami istotnymi dla sprawy. Dezorientuje? Nie, dodaje kolorytu, intryguje i zachęca. Ale najlepszy, moim zdaniem, jest obraz psychologiczny bohaterów, to, co dzieje się w ich głowach... Totalna karuzela.


Gdybym jednak zupełnie nie zachwyciła się warsztatem, fabułą, kreacją bohaterów, co w zasadzie jest nie możliwe, to i tak bym przepadła. Bo jak inaczej, kiedy cytują Herberta. Franka Herberta... Złoto!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-19
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzydziestka
Trzydziestka
Tomasz "(1987)" Żak
6.5/10
Cykl: Trzydziestka, tom 1

Jeden z najciekawszych kryminalnych debiutów ostatnich lat. Były dziennikarz telewizyjny, wokalista hardcore-punkowej kapeli, miejski radca - Tomasz Żak debiutuje powieścią kryminalną "Trzydziestka"....

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · ponad 3 lata temu
Nic tak nie brudzi butów jak błoto z prowincji.
Mimo wszystko wolę błoto prowincji, niż g...o wielkiego miasta..;)
× 1
@miedzytytulami
@miedzytytulami · ponad 3 lata temu
Popieram! :)
× 1
Trzydziestka
Trzydziestka
Tomasz "(1987)" Żak
6.5/10
Cykl: Trzydziestka, tom 1
Jeden z najciekawszych kryminalnych debiutów ostatnich lat. Były dziennikarz telewizyjny, wokalista hardcore-punkowej kapeli, miejski radca - Tomasz Żak debiutuje powieścią kryminalną "Trzydziestka"....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lata czytelniczego doświadczenia sprawiają, że nie mam większego problemu z doborem lektur, które ograniczają się najczęściej do kryminałów i thrillerów, ale nawet w ramach tych gatunków zdarzają się...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Nadmiar łaciny podwórkowej i polski rap – nie znoszę! Dlaczego zatem książka Tomasza Żaka, która ocieka jednym i drugim mi się podobała? Debiut Autora to zdecydowanie nie jest typowy kryminał. Zabój...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Pozostałe recenzje @miedzytytulami

Czarne i białe
W tym szaleństwie jest metoda

Żeby wpaść na pomysł połączenia mafijnych klimatów z góralskim temperamentem trzeba być szalonym, czy genialnym? Patrząc na całokształt książki "Czarne i białe" jednak t...

Recenzja książki Czarne i białe
A niech to szlag!
A niech to szlag! Czyli ile może zdziałać uparta bohaterka

Ciepła, urocza, na wskroś romantyczna. Te określenia pierwsze przychodzą mi na myśl po przeczytaniu książki Moniki Cieluch "A niech to szlag". Jednak niech nikt nie pomy...

Recenzja książki A niech to szlag!

Nowe recenzje

Skok na milion
„Prawdziwa miłość jest tak droga, że nawet najw...
@zaczytana.a...:

Krystyna Mirek w swojej najnowszej książce - „Skok na milion” zaprasza nas do świata pełnego napięcia, humoru i ref...

Recenzja książki Skok na milion
Krzyk rzeki
Nauka kontra ludowe wierzenia
@whitedove8:

Kamil zostaje zmuszony przez ojca do wyprowadzki na prowincję, gdzie mężczyzna ma prowadzić badania w wiosce, w której ...

Recenzja książki Krzyk rzeki
Fake
fake
@sylwiak801:

„Ktoś taki jak ty nigdy tego nie zrozumie. Nie znacie biedy, strachu ani poczucia winy, dlatego nie wiecie, jak wygl...

Recenzja książki Fake
© 2007 - 2024 nakanapie.pl