Nocny powrót recenzja

„Nocny powrót” Sebastian Fitzek

Autor: @ReniBook ·1 minuta
2021-02-24
Skomentuj
2 Polubienia
Jules Tannberg patrzył w telewizor na wielkie czerwone litery wysmarowane na ścianie sypialni kolejnej ofiary.
Był to podpis Kalendarzowego Mordercy, o którym cały czas mówiono w telewizji. Tak spędzał dnie i noce, czekając w centrali alarmowej na kolejny telefon. Usłyszał dźwięk przychodzącego połączenia i gorączkowo usiłował znaleźć pilota, aby wyłączyć telewizor. W słuchawkach panowała cisza, jednak wiedział, że ktoś jest po drugiej stronie. Słyszał jęk rozmówcy, niestety nie umiał w tej chwili rozpoznać, czy ma do czynienia z kobietą, czy mężczyzną.
Z Nocnego Powrotu korzystały głównie kobiety, które wracając w nocy przerażone, potrzebowały kogoś, kto w razie potrzeby wezwie pomoc.
Nagle usłyszał przerażający krzyk. Teraz już był pewny, że na do czynienia z kobietą, która sądząc po odgłosach była w poważnych tarapatach.
Rozmówczyni w końcu przemówiła, przedstawiając się jako Klara. Próbowała tłumaczyć, iż nie chciała do niego zadzwonić i musiało się wydarzyć przez przypadek, jednak Jules czuł, że jest przerażona. Próbował zatrzymać ją na linii, ta jednak już się rozłączyła. Na zakończenie powiedziała tylko:
Jeśli on się dowie, że sama zadzwoniłam, przyjdzie do pana i zabije.
Dla Tannberga zabrzmiało to, jak makabryczne proroctwo, które niczym dejà vu wirowało w jego głowie.

Fitzek ma swój styl i sposób tworzenia fabuły. Jednak stałe podąża tym samym schematem i gdy czytając pierwsze jego książki, byłam pełna zachwytu, niestety później, żadna kolejna nie była już zaskoczeniem. Musiałam zrobić trochę przerwy od jego twórczości. Teraz sięgnęłam po „Nocny powrót”.
Jedno muszę przyznać autorowi, że umiejętnie wszystko gmatwa, aby zaszokować czytelnika w końcówce, jednak dalej jest to ten sam schemat i można próbować się domyślać, kto jest tym czarnym charakterem.
Dobrze się czyta, gdyż Fitzek potrafi operować słowem i wciągnąć czytelnika do swej makabrycznej gry, jednak już tak bardzo nie zaskakuje.
Jestem na tak, gdyż i mnie wciągnęła ta zawiła historia, jednak końcówka trochę zawiodła. Gdybym musiała wystawić ocenę w skali do dziesięciu, dla mnie byłaby to mocna piątka. Także oceńcie sami, czy kolejny Fitzek to jest to, na co czekaliście.

#amber
#renibook

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nocny powrót
Nocny powrót
Sebastian Fitzek
7.1/10

Mistrz thrillera psychologicznego przekracza granice wyobraźni, zabierając nas w drogę w głąb mroków rozpaczy. GDY KTOŚ POZNAJE DATĘ SWOJEJ ŚMIERCI, TO JUŻ ZACZYNA UMIERAĆ… Nocny Powrót – specjalna l...

Komentarze
Nocny powrót
Nocny powrót
Sebastian Fitzek
7.1/10
Mistrz thrillera psychologicznego przekracza granice wyobraźni, zabierając nas w drogę w głąb mroków rozpaczy. GDY KTOŚ POZNAJE DATĘ SWOJEJ ŚMIERCI, TO JUŻ ZACZYNA UMIERAĆ… Nocny Powrót – specjalna l...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo lubię sięgać po książki autorów, których twórczosć znam i lubię, dlatego tym razem zdecydowałam się na thriller psychologiczny z elementami sensacji Sebastiana Fitzeka, jakim jest "Nocny powró...

@martyna748 @martyna748

Pozostałe recenzje @ReniBook

Z dala od świateł
„Z dala od świateł”

Przeczytałam wszystkie książki autorki i mogę śmiało powiedzieć, że należy do grona moich ulubionych pisarzy. Z wielką wprawą konstruuje fabułę i tworzy swoich bohater...

Recenzja książki Z dala od świateł
Śmierć w głowie
Kolejna rewelacyjna pozycja Sire

Tom III Cédric Sire należy do grona moich ulubionych pisarzy. Sposób, w jaki prowadzi fabułę, jest bezkompromisowy i ma na celu wciągniecie czytelnika do stworzonego...

Recenzja książki Śmierć w głowie

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl