Nie chcę zdradzać zbyt dużo z fabuły, moim zdaniem im mniej się wie, tym lepiej, bo można poczuć tę tajemnicę i spróbować samemu ogarnąć co się stało, a dokładniej spróbować odgadnąć. Książka opowiada o grupce przyjaciół, którzy mają wiele za uszami. Poznajemy ich przeszłość oraz teraźniejszość, widzimy co zrobili i jak daleko są w stanie się posunąć. Okazuje się jednak, że ktoś nagle zamordował jedną osobę z nich i nikt nie wie, co się dzieje oraz obawiają się, że ich wszystkie sekrety wyjdą na światło dzienne, co na pewno skończyłoby się odsiadką. Ludzie dowiedzieliby się, że jednak nie są tak krystalicznie czyście jak innym się wydaje. Według mnie to jest wystarczająca ilość informacji na temat tej książki. Tak tylko uprzedzę, że jeżeli nie chcecie wiedzieć, kto został zamordowany, nie czytajcie opisu książki, bo morderstwo pojawia się gdzieś dopiero na 70 stronie, a w opisie niestety jest napisane, kto został zamordowany, chociaż czytając tę książkę, wolałabym tego nie wiedzieć.
Na początku byłam trochę zdezorientowany, było dużo postaci, nie wiedziałam, kto jest kim, ani co się dzieje w historii, błądziłam trochę jak dziecko we mgle, próbując sobie wszystko poukładać. Niestety na początku nie jest to zbyt proste, ponieważ nie znamy tych postaci i co z tego, że się domyślamy, skoro nie mamy potwierdzenia i nie mam pewności czy mamy rację, czy nie. Rozdziały niestety były podpisane tylko miejscem i rokiem, więc nie miałam pewności, z perspektywy kogo jest opowiadana w danej chwili historia. W książce znajdują się trzy najważniejsze lokalizacje, Gniezno, Poznań i Berlin. Skaczemy po miejscach, jak i po latach.
Co do rozdziałów, to tak naprawdę znajdują się one tylko na początku, mniej więcej do trzydziestej strony i jeden na samym końcu książki. Reszta historii jest pisana ciągiem, pojawiają się jedynie gwiazdki, gdy zmieniamy miejsce i bohaterów. Jestem fanką rozdziałów, najlepiej krótkich, bo wtedy mogę czytać, nawet gdy mam mało czasu i nie muszę bać się, że przerwę w połowie i nie będę wiedzieć, co się dzieje, a gdy są krótkie rozdziały, mogę przeczytać kilka stron i skończyć razem z końcem rozdziału. Trochę dziwnie mi się czytało, gdy nie było rozdziałów, bo pierwszy raz się z tym spotkałam, ale to, że mi to przeszkadzało, nie znaczy, że wam również będzie. Było to ciekawe doświadczenie, bo nigdy wcześniej nie czytałam książki, która prawie cała była napisana bez rozdziałów.
Niestety w pewnym momencie, gdy pojawiło się dwóch policjantów, przez chwilę byli opisywani tylko jako ten gruby i ten przystojny, co nie bardzo mi pasowało, na szczęście nie trwało to długo, bo wolałabym, by bohater nie miał tylko jednej cechy i to jeszcze związanej z wyglądem.
Pomimo tego, że większość postaci miała dużo na sumieniu i nie należeli do najlepszych ludzi to i tak mieli coś w sobie, że ich trochę polubiłam, oczywiście nie wszystkich, bo znalazłoby się kilka osób, których nie toleruję, ale nie obniża to mojego zdania na temat książki, bo wiem, że autorka specjalnie tak wykreowała tych bohaterów. Nie czułam tylko ich wieku, w niektórych momentach. Czułam się, jakby mieli po 20 lat, ale może to być tylko moje wrażenie.
Nie jest to na pewno książka dla młodszych czytelników, już na dwunastej stronie pojawiła się pierwsza scena erotyczna i jest ich trochę. Oczywiście to nie jest żaden minus, bo książka jest skierowana raczej do starszych, ale wolę to podkreślić.
Bohaterowie mają mniej więcej od 30 do 45 lat, więc jeżeli wolicie książki z młodszymi bohaterami to, może to nie być książka dla was.
Co do zakończenia, to domyśliłam się jakoś w połowie, kto jest mordercą i to nie dlatego, że widziałam jakieś poszlaki, po prostu jakoś tak wpadło mi do głowy „Hmmm... może to on jest mordercą?” i okazało się, że to prawda. Uważam, że zakończenie było dobrze zrobione i miało sens, więc do niego nie mam się o co przyczepić. Myślę, że autorka nie mogła wymyślić lepszego rozwiązania, to miało chyba najwięcej sensu.
Książkę mogę polecić, bo nie była zła. Na pewno nie była to najlepsza książka, którą przeczytałam, niektóre rzeczy mi trochę przeszkadzały, ale jeżeli lubicie taką literaturę, a to, co napisałam, was nie zniechęciło, to nie będę was zniechęcać do czytania jej, bo na pewno znajdzie się wiele osób, którym spodoba się bardziej niż mi. Dla mnie była okej, fajnie i szybko się czytało, ale raczej nie będę jej czytać kolejny raz i pewnie nie zostanie na długo w mojej pamięci.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl