Las zna twoje imię recenzja

Niezobowiązująca baja na urlopowy czas. Morze wolnego czasu.

Autor: @Panna_Wodna ·1 minuta
2020-02-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Okładka klimatyczna, ale blurb na okładce jest mylący. Obiecuje powieść „gotycką i mroczną”, choć ta historia nie jest o tym.

Nie ma tu mroku ani gotyku, są za to poplątane historie kobiet w świecie sankcjonującym męską dominację i przemoc. Siostra - bliźniaczka, nieprawa córka, uprowadzona narzeczona, krzywdzona służąca, wszystkie żyją wśród tych dla których nie znaczą nic. Obok są mężczyżni, którzy w Hiszpanii początku XX wieku kupowali i poślubiali nastolatki, uwodzili piastunki, strzelbą wymuszali posłuch i lali córki oraz ich matki do nieprzytomności.

Ci sami mężczyźni w opowieści Leceagi są bez wyjątku słabi. Najczęściej są przystojni przy tym albo bestialsko sadystyczni, albo głupkowato bezradni i zawsze nieudolni w życiowych wyborach czy w interesach. Mimo swoich wypaczeń pełnią rolę panów życia i śmierci swoich kobiet. One zaś - zaradne i sprytne - zaciskają zęby kiedy trzeba, więc praktycznie całe swoje smutne życie. Po stronie kobiet (oprócz autorki) jest w tej historii matka-natura, której mężczyźni nie rozumieją. Nie czytają jej znaków, nie słyszą jej szeptów.

Tej pozycji jest bliżej latynoskim telenowelom, niźli ponurym historiom. Biega tu markiz-despota z flintą, rzuca się ze skał meksykańska księżniczka, są bliźniaczki z wieży i złowróżebny bluszcz. A także tasiemcowe dialogi, kłótnie, mnogość wątków, plejada postaci z trzeciego planu walczących o należne im miejsce i całe mnóstwo opisów scenografii, dekoracji i zapachów ziemi. Są też powielane motywy - refreny: wracające reminiscencje z przeszłości i snujące się widma w koronkowych sukienkach, patrzące wymownie.

Początek książki startuje z wysokiego „C”, ale wraz z jej biegiem, akcja się rozwadnia.
Spokojnie z pożytkiem dla fabuły można by ciachnąć ze dwieście stron. Wiele fragmentów zostało tu niemiłosiernie przegadanych, a żeby utrzymać przy książce czytelnika przez ponad 600 stron, nie można wystrzelić całej amunicji niemal na starcie.

Jeśli kogoś zachwyca „Słowik” albo niespieszne pióro sióstr Brontë, polubi tę powieść.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Las zna twoje imię
Las zna twoje imię
Alaitz Leceaga
7.7/10

Fascynująca, tajemnicza i mroczna opowieść o sile i determinacji kobiet w świecie rządzonym przez mężczyzn i o pełnej pasji walce o przetrwanie. Sekret ukryty głęboko w lesie. Dwie siostry, które łąc...

Komentarze
Las zna twoje imię
Las zna twoje imię
Alaitz Leceaga
7.7/10
Fascynująca, tajemnicza i mroczna opowieść o sile i determinacji kobiet w świecie rządzonym przez mężczyzn i o pełnej pasji walce o przetrwanie. Sekret ukryty głęboko w lesie. Dwie siostry, które łąc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ten rodzaj powieści się nie czyta ... to się połyka w całości ! Kobiety walczące o siebie , walczące ze sobą i przy tym magia, duchy, mistycyzm. Hiszpania kojarzyła mi się jak dotąd z plażą i słońcem...

@mum_sweethearts @mum_sweethearts

Estrella i Alma są bliźniaczkami i przyszłymi markizami. Są nierozłączne i prawie identyczne. Nie znają innego świata poza Willą Soledad oraz lasu, który ją otacza. Pewnego dnia obie widzą swoją b...

Pozostałe recenzje @Panna_Wodna

Przepowiem ci przyszłość
Jedno to wiedzieć, drugie co z tą wiedzą później zrobić?

Parasiewicz piórem odprawia gusła i oto przenosimy się do Paryża z początku wieku. Oczami miejskiej praczki oglądamy co dnia burą Sekwanę z barki na której pracuje Marie...

Recenzja książki Przepowiem ci przyszłość
Motylek
Motylek, czyli jagodzianka z dworcowego bufetu

Ta pozycja przypomina mi jagodziankę z bufetu. Słodkawa, ale w środku zamiast prawdziwych jagód znajdziemy trochę dżemu; żadnej tam finezji czy uczty podniebienia. Inne...

Recenzja książki Motylek

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl