Niewygodni. Mówią prawdę o wojnie recenzja

"Niewygodni", to kolejna książka o wojnie. Tak powiesz?
Po pierwsze, takie książki nie podlegają dyskusji. To historia, która na szczęście wydarzyła się nie za mojego życia.
Mam nadzieję, że moje dzieci nigdy nie doświadczą wojny.
Jednak w tamtych czasach, dzieciom nie było to dane, a i dzisiaj wielu dorosłych zmaga się z jej skutkami do dziś. Oni, lub ich bliscy.

I wracając do pytania, o to czy to tylko "kolejna" książka o wojnie to nic bardziej mylnego.
Od samego początku Magdalena Rigamonti poruszyła mnie i nie chciałam tracić ani minuty, aby wrócić do lektury.

Ta książka, to przykład na to, jak gloryfikacja wojny wpływa na nasze umysły. Bohaterowie tej książki natomiast pokazują drugą stronę medalu.
Poprzez rozmowy z ludźmi tamtych czasów poznajemy prawdę. O tym jak wyglądało życie i o tym, czy w obecnych czasach uważają, że nasz naród powinien zyskać tylko chwałę i współczucie. Jak postrzegają Żołnierzy Wyklętych, a jak postrzegają Powstanie Warszawskie. Czy to było bohaterstwo?
Nie brakuje tu słów kontrowersyjnych, wiele razy można powiedzieć, że bez emocji. Ale to właśnie tytułowi Niewygodni przedstawiają inny rys historyczny.

Dla mnie była to niesamowita podróż przez historię, bo wcześniej nie spotkałam się z takimi relacjami ofiar wojny. Zaskoczenie, ale i ogromna nauka, która wypływa z kart tej książki. Pozwala zrozumieć to, co obecnie dzieje się i w świecie polityki i w kreowaniu na nowo historii II wojny światowej.

Każdy z bohaterów jest inny. Każdy bez ogródek opowiada swoje życie. Jedni starają się zapomnieć, inni angażują się społecznie w mówienie prawdy. Jak to było być Niemcem i wierzyć Hitlerowi? Jak odnaleźć swoją tożsamość? Być Polakiem, Niemcem? Granice zmieniały się tak szybko. Trudno opowiedzieć się za którąś ze stron, gdy szaleje propaganda.

Jak żyć ze świadomością odkrycia na własne oczy zbrodni katyńskiej? Poinformować Niemców, walczyć o sprawiedliwość.
To całkiem inna historia II wojny światowej jaką znam. Czapki z głów dla autorki, która potrafiła rozmawiać i stworzyć dzieło, które odmienia umysły współczesnych ludzi. Uczy i zapada w pamięć. To świadectwo ludzi, którzy chcą mówić. Choć są "Niewygodni". I świat na wszelkie sposoby tuszuje wydarzenia tamtych czasów.

Na mnie zrobiła ogromne wrażenie. I Ciebie również zachęcam do lektury.