Dać 10 gwiazdek za tę książkę nie przyszło mi do głowy od razu. Prawdę mówiąc w trakcie lektury planowałam przyznać 5-6. Bo i niełatwa to lektura, czytając zastanawiamy się 'o co chodzi'. Ale czyta się płynnie. Trzeba tylko próbować połapać się w tym, kto w danej chwili myśli. No więc wrażenie, że obcujemy z LITERATURĄ przychodzą powoli, ale jak już przyszło, to pozostanie na długo.
Tematem książki jest rasizm i niewolnictwo i - według mnie - tożsamość amerykańska. Temat ujęła autorka niespotykanie, oryginalnie i głęboko.
W dwuminutowej wypowiedzi, zamieszczonej na Goodreads autorka mówi, że niewolnictwo amerykańskie obejmowało nie tylko Afrykanów, ale również Europejczyków. I to jest zawarte w tej trudnej książce. Również to, że handel ludźmi wyzwala w ludziach zło, albo niszczy w nich dobro lub zamyka przed innymi ludźmi.
Takie mechanizmy niestety nie zniknęły, co nadaje książce uniwersalności.
Autorka stosuje metodę strumienia świadomości, opisów myśli poszczególnych postaci, dla których wydarzenia są tylko pretekstem do myśli, do ich indywidualnej hierarchizacji zdarzeń, do oceny ich świata. Tutaj miałam wrażenie zderzenia się zdarzeń ze 'światami' wewnętrznymi postaci. Tak jakby istoty człowieka nie można było zniewolić. Można go poniżyć, upokorzyć, poddać gwałtom, oględzinom, biciu itp, ale nie można zabić człowieczeństwa. W książce jedna z postaci mówi o orle, który miał gniazdo na szczycie góry. Zły człowiek ogarnięty żądzą posiadania wszedł na górę i strącił orła, orzeł spadał i spadał i spadał. Lina, Florence, Żałość, matka Florence są jak te orły.
Jest to też rozprawienie się Amerykanki z tożsamością Amerykanów, sięgnięciem do korzeni, do tego, skąd pochodzą Amerykanie, do wstydliwych korzeni amerykańskości.
Dwa cytaty utkwiły mi w pamięci:
o kobietach:
'Tutaj kobieta jest jak otwarta rana, która nie
może się zagoić. Nawet jeżeli się zabliźni, pod spodem wiecznie
ropieje.'
o ekspansywności amerykańskich osadników. O pożeraniu starego świata przez nowy:
'Odcięci od duszy ziemi będą koniecznie chcieli
kupować jej tereny, niezaspokojeni niczym sieroty. Jest im
przeznaczone przeżuć świat i wypluć potworność, która
zniszczy wszystkie pierwotne ludy.'
o wolności:
'W pyle, gdzie moje serce
pozostanie dzień i noc, aż zrozumiesz to, co ja wiem i pragnę ci
powiedzieć: otrzymanie władzy nad drugim człowiekiem jest
ciężką rzeczą; zagarnięcie władzy nad drugim człowiekiem jest
złą rzeczą; oddanie władzy nad sobą drugiemu człowiekowi jest
niegodziwą rzeczą.'
Książka jest niezwykła, a jej wymowa pozostanie we mnie na długo.