Wakacje recenzja

Kolejny, po "Dziewczynie z Kellers Way", thriller psychologiczny od wydawnictwa Bukowy Las oraz trzeci w dorobku autora.

Rowan, Jennifer, Izzy i główna narratorka, Katy, to najlepsze przyjaciółki świętujące swoje czterdzieste urodziny tygodniem spędzonym wspólnie na południu Francji, razem z mężami i dziećmi.
Już pierwszego dnia Kate odkrywa coś, co każe jej sądzić, że jej mąż ma romans z jedną z jej przyjaciółek. Podwójna zdrada boli najmocniej.

Bajeczne umiejscowienie akcji pod słońcem Prowansji, w przepięknej willi z basenem, w sielskim miasteczku, pełnym maleńkich tawern i uroczych kawiarenek - można się rozmarzyć...
Widmo zdrady krążące nad Kate zabiera jej całą radość z wypoczynku. Kobieta jest pełna rozterek i wątpliwości. Ciśnienie powoli narasta, niepokój zakrada się do serca, a atmosfera gęstnieje od wzajemnych podejrzeń. Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, gdy po krótkich rozmowach, okazuje się, że każda z przyjaciółek, może być potencjalną kochanką. Od początku zastanawia mnie czy aby na pewno chodzi o zdradę, bowiem słowa które padły nie są zbyt jednoznaczne. Choć niewątpliwie Sean ukrywa coś przed żoną.

"Prawda była taka, że skrzywdziłam je wszystkie. Każdą w inny sposób".

Wraz z upływem stron okazuje się, że Kate nie jest kryształową postacią i w przeszłości nieźle namieszała w życiu swoich przyjaciółek. A wiecie co mówią o karmie...
Dziewczyny, które poznały się dwadzieścia lat temu, są już kobietami i każda z nich ma określone zdanie na każdy temat, czasem inne niż reszta, powstają pierwsze zgrzyty i nieporozumienia. Duża ilość bohaterów, z których każdy ma swoją historię, mniejsze lub większe problemy, wstydliwe sekrety i mroczne tajemnice. Problemy wychowawcze, trudne relacje z dziećmi, kłamstwa i zdrady...
Poruszono bardzo wiele tematów, a to powodowało trudności w skupieniu i pewne znużenie. Wtedy odkładałam lekturę na później, bo brakło też napięcia, które utrzymywało by moją uwagę w ciągłej gotowości.

Jak zwykle kłamstwa i brak rozmowy tworzą między ludźmi mury nie do przebycia. Tak jest i tutaj, nawet najlepsze związki czy najdłuższe przyjaźnie nie przetrwają, gdy nie ma komunikacji.
Nie jestem w pełni usatysfakcjonowana.