Etiopia. Ale czat! recenzja

Nieskomplikowany czat

Autor: @Sovatik ·1 minuta
2014-03-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Każdy z nas chce poznać piękne, kolorowe, nowe miejsca. Większość chce podróżować, poznawać nowe kultury i obyczaje. Kto z nas nie lubi różnorakich podróży? Chcemy przekonać się na własnej skórze jak wyglądają miejsca, które widzimy w telewizji, gazetach, internecie...

''Etiopia. Ale czat!'' Martyny Wojciechowskiej. Tym razem książka podróżnicza. Zawsze chciałam ''spróbować'' wszystkich gatunków literackich. Przed wypożyczeniem zastanawiałam się kogo wybrać. Beatę Pawlikowska, Martynę Wojciechowską czy może Wojciecha Cejrowskiego? Padło na Martynę, ponieważ znałam ją z ''Kobiety na krańcu świata'' oraz widziałam z nią różnego typu wywiady.

O tej lekturze nie ma w sumie co dużo mówić. Niekiedy występuje poczucie humoru. Autorka pisze w bardzo prosty sposób, nie ma niczego niezrozumiałego. Opowiada o pięknych atrakcjach w Etiopii, ale i o problemach społeczności, takich jak głód i ubóstwo. Dowiadujemy się o sposobie bycia wszystkich zamieszkałych tę krainę ludach. Możemy się dowiedzieć wiele nowych rzeczy o tym państwie, ważniejszych i mniej ważnych ciekawostek. Treść wzbogacona jest cudownymi zdjęciami. To właśnie one przykuły moją największą uwagę. Czytałam i przed długi czas wpatrywałam się w piękne ilustracje. Dzięki nim czułam się bliższa Etiopii... Niektóre z fotografii pokazywały dziwne zwyczaje, a inne krajobrazy, jakich wcześniej się nie widziało.
Podczas lektury przeszkadzała mi tylko jedna rzecz, a mianowicie zbyt częste opisywanie ekipy podróżującej z Wojciechowską. Liczyłam raczej na dokładne objaśnienia jak wygląda życie Etiopczyków, jak mieszkają, w jakim kraju żyją. Owszem, dowiedziałam się o tych rzeczach, lecz mogło to być przekazane w lepszy sposób, niewprowadzający czytelnika w drobiazgowo opisane sytuacje, które spotkały członków zespołu (a to złe ujęcie, a to inne cuda na kiju).
Spodobała mi się refleksyjność autorki. Przy każdym, spotykającym ją wydarzeni zastanawia się nad tym co się zdarzyło i to analizuje. Pokazała swój tok myślenia i przemyślenia na temat swoich przeżyć.

Polecam zagorzałym czytelnikom literatury podróżniczej, jednak zdarzają się denerwujące momenty, które z lekka psują to czytadło.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Etiopia. Ale czat!
3 wydania
Etiopia. Ale czat!
Martyna Wojciechowska
9/10

Co to jest czat? a. Pogawędka w cyberprzestrzeni b. Państwo położone w centralnej Afryce c. Tlenek węgla d. Roślina pobudzająca Jeżeli, nie umiecie odpowiedzieć na to pytanie, nie wiecie, co to j...

Komentarze
Etiopia. Ale czat!
3 wydania
Etiopia. Ale czat!
Martyna Wojciechowska
9/10
Co to jest czat? a. Pogawędka w cyberprzestrzeni b. Państwo położone w centralnej Afryce c. Tlenek węgla d. Roślina pobudzająca Jeżeli, nie umiecie odpowiedzieć na to pytanie, nie wiecie, co to j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Po to, co dla mnie osiągalne- będę sięgać” – słowa M. Wojciechowskiej bezczelnie skopiowane z jej strony internetowej. A jakże motywujące, między innymi dlatego, że wypowiedziane przez osobę, która ...

@martik @martik

Co to jest czat? a. poga­wędka w cyberprzestrzeni b. pań­stwo poło­żone w cen­tral­nej Afryce c. tle­nek węgla d. roślina pobudzająca Jeżeli nie potra­fi­cie odpo­wie­dzieć na to pyta­nie, nie wie­cie...

UN
@unfeigned.pl

Pozostałe recenzje @Sovatik

Zapomniane
''Zapomniane''- Cat Patrick

Od dłuższego czasu chciałam zmierzyć się z książką ''Zapomniane'' autorstwa młodej Cat Patrick, która ukazała się w Polsce w nakładzie wydawnictwa Prószyński i S-ka, lecz...

Recenzja książki Zapomniane
Marcowe Fiołki
''Marcowe fiołki''

Ostatnio, będąc w bibliotece, postanowiłam sięgnąć po książkę ''Marcowe fiołki'', którą napisała Sarah Jio, której do tej pory nie znałam. Ta pozycja z literatury pięknej...

Recenzja książki Marcowe Fiołki

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka