Albowiem dziecię narodziło się nam,
syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu,
i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny,
Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju.
Izaj. 9:5
Dla każdego z wierzących kwestia boskości Pana Jezusa jest bezdyskusyjna. Przyznam, że dla mnie też. Pozycję Pana Lisickiego Czy Jezus jest Bogiem, przeczytałam bardziej z ciekawości, która odnosi się do wątków historycznych zawartych w książce niż dla samego pytania postawionego przez Autora.
Wielu dziś kwestionuje prawdziwość Biblii w tej kwestii, są religie, które uważają, że Jezus był tylko doskonałym człowiekiem, czy że był tylko prorokiem. Judaizm, który ma swoje początki w Starym Testamencie, nadal nie uważa Chrystusa za Zbawiciela a co dopiero za Boga.
Jan 10,37-38
Jeśli nie wykonuję dzieła Ojca mojego, nie wierzcie mi; Jeśli zaś wykonuję, to choćbyście mi nie wierzyli, wierzcie uczynkom, abyście poznali i wiedzieli, że we mnie jest Ojciec, a Ja w Ojcu.
Najwcześniejsi zwolennicy Pana Jezusa uważali, że jest on Bogiem, Paweł pisał wprost „On jest obrazem Boga niewidzialnego...w Nim zamieszkała cała pełnia bóstwa.” Również Jan nie miał problemu z tym tematem, powiedział on przecież, że Jezus stworzył świat. Można również przytaczać to co pisali Piotr, Łukasz, czy Jakub, wszyscy oni nie tylko wierzyli w boskość Chrystusa, ale również próbowali przekonać nieprzekonanych. Dziś chrześcijanie na całym świecie nie mają wątpliwości co do osoby naszego Zbawiciela, tragiczne jest jednak to, że poprzez całkowite wypieranie religii z życia społecznego tak wielu mamy dziś wątpiących.
Pan Lisicki, którego pozycje nie należą do moich ulubionych, mimo że udało się mu napisać kilka naprawdę dobrych, w swym najnowszym dziele Czy Jezus jest Bogiem, omawia wszelkie kwestie zarówno historyczne, biblijne jak i świeckie, które przemawiają za tym, że faktycznie Bóg Ojciec jak i Pan Jezus są tą samą osobą co do natury. Słowo natura jest tutaj naprawdę ważne, ponieważ jak wiadomo Bóg Ojciec, jest inną osobą a Pan Jezus inną, Bóg jest ojcem a Jezus Synem, jednak fakt, że Jezus pochodzi od Boga, czyni go Bogiem. Tak jak człowiek, który pochodzi od człowieka, ma naturę ludzką i jest człowiekiem, a nie małpą.
Książka dla mnie niesamowicie oczywista, konfrontuje przekonania Żydów, czy Muzułmanów, obala teorie Świadków Jehowy, a jej przeogromne podparcie Pismem Świętym nie zostawia pola do manipulacji i dyskusji.
Muszę jednak tutaj napisać, że dzieło to nie zainteresuje na dłuższą metę ludzi, którzy nie wierzą w to, że Biblia naprawdę pochodzi od Boga. To jest chyba problemem dla tej pozycji. W coraz bardziej laicyzującym się świecie, kiedy obserwujemy zanik wartości, prześladowania chrześcijan prowadzone są na wielką skalę, a Pismo Święte uważa się za zbiór ciekawych historyjek… Publikacja Pana Lisickiego może być nie lada problemem i wyzwaniem.
„ Wtedy rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje żywot światu. Wtedy rzekli do niego: Panie! Dawaj nam zawsze tego chleba! Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie.” (J 6:32-35)
Autor pozycji temat moim zdaniem wyczerpał. Zrobił to naprawdę rzetelnie i znakomicie podpierając się opiniami historyków, badaczy, naukowców oraz profesorów. Książka jest świetna, mimo że może być kontrowersyjna dla osób niewierzących.
Osoby, które uważają Pana Jezusa za Boga, nie znajdą w tej pozycji nic, co by je zaskoczyło. Dzieło to jest raczej dla osób, które szukają i chciałyby poznać Zbawiciela. Zachęcam, aby publikację tę czytać razem z Biblią, myślę, że to da pełny obraz odnośnie osoby Chrystusa. Książkę bez wątpienia polecam.
Cytaty pochodzą z UBG