Jednym słowem książka ta jest bardzo mocna co do przekazu. Przynajmniej ja to tak odczułam. Jestem osobą wrażliwą i przy tej książce płakałam jak nigdy dotąd. Jest to zdecydowanie najlepsza książka jaką do tej pory czytałam lub graniczy z innymi moimi ulubieńcami ;) Czyta się ją bardzo dobrze. Czytałam ją z pewnymi odstępami czasowymi, by móc poukładać sobie wiadomości, które akurat były przekazywane w książce.
Pewnego dnia w szkole, liceum w Garvin doszło do strzelaniny w stołówce. Nick, chłopak Valerie, zabijał uczniów i nauczycieli. Jego dziewczyna za wszelką cenę chciała go powstrzymać. Biegnąc za nim w pewnym momencie stanęła, zasłoniła Jessicę Campbell, której nigdy nie lubiła i dostała kulą prosto w udo. Po tym Nick strzelił sam do siebie. W stołówce zginęło wiele osób. Jedni przypadkowo, a drudzy specjalnie, a jeszcze inni z powodu obrony reszty, swojego bohaterstwa.
Po tym wydarzeniu Valerie obudziła się w szpitalu, myśląc, że leży w domu, w swoim łóżku i to wszystko to tylko zły sen. Myślała, że zaraz wstanie, ubierze się, pojedzie do szkoły i dostanie wiadomość od Nicka, że dziś też go nie będzie w szkole, że musi coś załatwić z Jeremim. Jednak, gdy wstaje wszystko okazuje się makabryczną prawdą. Dziewczyna podejrzewana jest za współudział w strzelaninie, przez to, że wypisała listę Do odstrzału i prze tą listę nie żyje tak wiele osób. Valerie zapewnia wszystkich, że ona o niczym nie wiedziała. Myślała tylko, że tego dnia Nick chce się za nią wstawić za to, że Christy Bruter zepsuła jej empetrójkę w autobusie. Potem zauważyła, że on zaczął strzalać i doszło do niej, że musi go za wszelką cenę zatrzymać. Oczywiście nikt nie wierzył jej przekonywaniom i nadal ją sprawdzali, i przesłuchiwali. Trafiła też do oddziału psychiatrycznego, bo uważali, że ona chce popełnić samobójstwo.
Gdy wróciła wreszcie do domu okazało się, że już jej nie podejrzewają. Ktoś potwierdził fakt, że Valerie nic nie robiła, do nikogo nie strzelała i tylko chciała zapobiec katastrofie. W mediach cały czas było słychać o tej strasznej strzelaninie. W końcu głoszono, że uczniowie mogli spokojnie wrócić do szkoły, aby skończyć naukę. Wiele osób się bało, więc nie było zmuszanych do powrotu, lecz także wiele osób wróciło na lekcje do szkoły. Po wakacjach Valerie też musi wrócić do szkoły. Nikt nie każe jej wrócić akurat do tej szkoły, ale bardzo im zależy na tym, by zmierzyła się z czymś okropnym, co powinno ją wzmocnić. Dziewczyna dzięki pomocy doktorowi Hielerowi dochodzi powoli do siebie i próbuję przeżyć w szkole. Czy uda jej się spędzać całe dni z ludźmi, którzy jej nienawidzą? Czy ktoś będzie chciał spędzać z nią czas?
Jeśli chcecie odpowiedź na te oraz inne pytania koniecznie przeczytajcie książkę. Jest w niej wiele emocji, które są bardzo dobrze opisane. Wyraźnie widać jak trudno jest głównej bohaterce wrócić do normalnego życia. Jej życie i życie jej bliskich gwałtownie się zmieni. Czy ktoś jej będzie potrafił zaufać? Czytając książkę nie potrafiłam okiełznać łez i ostatnie słowa jakie wypowiedziałam, gdy kończyłam czytać to: Ta książka jest piękna ! ... Polecam ją wszystkim, którzy lubią zatapiać się w lekkich kryminałach i fali emocji .
Ocena: 10 / 10
Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Nasza Księgarnia ..