W powieści, na dwa tygodnie przed ślubem z ukochanym Bartkiem, poznajemy Hanię. Życie kobiety początkowo wydaje się być piękną i romantyczną bajką, która musi mieć dobre zakończenie. Hanka właśnie skończyła studia, ma szansę na wymarzoną pracę związaną z projektowaniem, które kocha i jest otoczona życzliwymi jej ludźmi. Złe samopoczucie i omdlenia sprawiają, że dziewczyna trafia do szpitala, w którym słyszy druzgocącą diagnozę. Kiedy Hania myśli, że to najgorsze, co mogło ją spotkać, jeszcze bardziej bolesny cios spada z najmniej oczekiwanej strony. Od osoby, która miała być wsparciem, miłością życia i zapowiedzą cudownej przyszłości. Dzięki pomocy przyjaciół i Włocha Franceso wyjeżdża do Francji, a właściwie Prowansji, aby zapomnieć o bolesnych wydarzeniach, spełniać się zawodowo i szlifować język. To tam poznaje Andre, wyjątkowego mężczyznę, ale jak twierdzi "To nie ten czas (...). Spotkaliśmy się za późno, a może za wcześnie. "
Czy bohaterka podejmie walkę o swoje szczęście? Czy uda jej się zapomnieć o bolesnej przeszłości? Jak Prowansja wpłynie na Hanię i co może jej przynieść w tak krótkim czasie?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w tej wyjątkowej książce. Autorka oprócz cudownych opisów Prowansji i miejsc odwiedzanych przez bohaterów nie unika trudnych tematów. Owszem, pisze o miłości, oddanych przyjaciołach i szczęśliwych chwilach, ale również o trudnej chorobie, wątpliwościach, udawanym uczuciu i przeszkodach, na które często napotykamy w życiu.
Chociaż czytałam już jedną książkę Autorki, to ta bardzo mnie poruszyła, a jednocześnie zaskoczyła. Z pozoru zwykła książka obyczajowa o miłości, a tak naprawdę wyjątkowa pozycja, pełna emocji, trudnych wyborów, ale również szczęśliwych chwil. To właśnie te emocje odgrywają w powieści bardzo ważną rolę. Podczas czytania miałam skrajne odczucia, towarzyszyły mi złość, bezsilność wobec losu, współczucie, ale również śmiech, radość i nadzieja na to, że pomimo bardzo trudnych momentów wszystko kiedyś się ułoży.
Autorka bardzo dobrze wykreowała bohaterów i relacje między nimi. Pokazała, że z pozoru obcy ludzie mogą okazać się tymi najbliższymi. Udowodniła, że podjęcie decyzji wymagającej ogromnej odwagi może wpłynąć dobrze na przyszłość i całkowicie odmienić bieg zdarzeń.
Książka czytała mi się bardzo dobrze, a podróży do Prowansji na długo nie zapomnę. Piękno opisywanych miejsc, ale również wyjątkowość relacji i ukazanie prawdziwej miłości i przyjaźni z pewnością wpływają na odbiór powieści. Akcja płynie wartko, nie brakuje niespodziewanych zwrotów i szybkich decyzji. Chociaż zakończenie przewidziałam już wcześniej, czas spędzony z lekturą był bardzo przyjemny.
To zdecydowanie pozycja, po którą warto sięgnąć. Daje nadzieje, pozwala zapomnieć o tym, co nas otacza i wybrać się w cudowną podróż wraz z bohaterami. Zdecydowanie polecam, szczególnie tym zakochanym w Prowansji, zapachu lawendy i poszukującym prawdziwych emocji.
Książkę otrzymałam od Autorki, za co bardzo dziękuję. W cudownej dedykacji Jolanta Kosowska napisała między innymi: "Zapraszam do pełnej niezwykłych barw, smaków i zapachów Prowansji". I faktycznie była to wyjątkowa książkowa podróż. Pomimo tego, że nigdy nie byłam we Francji, nie widziałam opisywanych miejsc, były one tak rzeczywiste, że miałam wrażenie przebywania w nich z bohaterami.