Pióro anioła recenzja

Niedosyt (uwaga! spoiler)

Autor: @Paulka ·2 minuty
2019-01-17
Skomentuj
2 Polubienia
Jako fanka wszystkiego co anielskie, bardzo się „napaliłam” na książkę pt. „Pióro Anioła” którą napisał Janusz Koryl.

Jednak już od pierwszych stron poczułam ukłucie żalu, bo nie mogłam się wciągnąć w akcję. Inne książki potrafiłam przeczytać w ciągu jednego popołudnia, a tą pozycję odkładałam po przeczytaniu zaledwie kilku rozdziałów. I tak minął chyba miesiąc…

Co znajdziemy w tej książce? Powtórkę z historii, tylko w nowszym wydaniu. W rodzinie Marii i Józefa (stolarza…), na świat ma przyjść Mesjasz.  Jest to ciąża wyczekana, lecz niespodziewana. A wręcz… nieprawdopodobna, gdyż pewnego razu Maria budzi się i dostrzega coś, a raczej… kogoś. W jej sypialni zjawia się osobnik twierdzący, iż jest aniołem głoszącym jej dobrą nowinę - że ma być matką nowego mesjasza. Początkowo nie chce w to uwierzyć, myśląc, że to tylko sen, lecz jej wątpliwości rozwiewa znalezione na podłodze białe biuro. Anielskie. 

Jak nie trudno się domyślić, jej mężowi nie jest łatwo uwierzyć w opowiedzianą przez nią historię, jednak co dziwne, w zasadzie szybko przystaje na jej wersję i po kilku „głębszych”, wychylonych w towarzystwie kolegów, nie ma już wątpliwości. Nie wątpi ani w ciążę, ani w fakt, iż jego żona urodzi zbawiciela. 

Wieść szybko się rozchodzi. Niemal bez zastanowienia i powątpiewań, wszyscy mieszkańcy  zaczynają wierzyć w ten cud i wioskę opanowuje „szaleństwo”. Jednak nieustannie wszyscy zadają sobie pytanie dlaczego akurat Soleccy i dlaczego akurat ta miejscowość… Rodzina Soleckich staje się popularna, a Maria przestaje być cichą, szarą myszką. Jest rozpoznawalna, ciągle odwiedzają ją sąsiedzi.  W końcu przykuwa uwagę mediów, a nawet ma swoich ochroniarzy, których wyłoniono podczas castingu. 

Autor w zasadzie skupia się nie tyle na niepokalanym poczęciu i narodzeniu się dziecka, co oddziaływaniu tego faktu na wieś Leszczyny, opisując podejście mieszkańców, ich reakcje i relacje, ich religijność. Z pozoru główni bohaterzy tak naprawdę są gdzieś w tle. Ważniejszy jest ksiądz, walczący o odrestaurowanie organów, kobieta handlująca relikwiami, mężczyzna od lat piszący listy do papieża…

Zakończenie mnie zaskoczyło i szczerze rozczarowało, gdyż urywa się w kulminacyjnym momencie...
Choć z drugiej strony, pozostawienie wielu niedopowiedzeń i trzymanie czytelnika w niepewności jest pozytywnym zabiegiem. Nasuwają się pytania które wymagają chwili zastanowienia - czy faktycznie dziecko będzie Mesjaszem, co to znaczy dla wsi i dla całego świata, czy będzie musiało ponieść ofiarę... I czy jego ewentualna śmierć odkupi winy (mieszkańców?) Odpowiedzi nie znajdziemy w książce, ale znajdziemy je w głębi siebie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-01-16
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pióro anioła
Pióro anioła
Janusz Koryl
5/10

Tragikomiczna opowieść o wszystkich odcieniach polskiej duszy W Leszczynach, maleńkiej wiosce niedaleko polsko-ukraińskiej granicy, życie płynie cicho, powoli i spokojnie. Do czasu, gdy jednej z mie...

Komentarze
Pióro anioła
Pióro anioła
Janusz Koryl
5/10
Tragikomiczna opowieść o wszystkich odcieniach polskiej duszy W Leszczynach, maleńkiej wiosce niedaleko polsko-ukraińskiej granicy, życie płynie cicho, powoli i spokojnie. Do czasu, gdy jednej z mie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Paulka

Głęboko pod powierzchnią
Przykre oblicza miłości

Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała mania.ksiazkowaniaa. “Głęboko pod powierzchnią” już po samym opisie na końcu książki, zapowiadało się na emocjonaln...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
Lily przez igrek
Smakowita miłość

Dlatego lepiej nie tracić na to swojej cennej energii która może się któregoś dnia przydać w zwiększonej ilości. Na przykład do zerwania z wyimaginowanym chłopakiem l...

Recenzja książki Lily przez igrek

Nowe recenzje

Zabić arcyksięcia
„Zabić arcyksięcia”
@gulinka:

Każdy wie, że wybuch I Wojny Światowej w 1914 roku był skutkiem zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewi...

Recenzja książki Zabić arcyksięcia
Wojna i miłość. Katarzyna i Igor
„Katarzyna i Igor”
@gulinka:

Katarzyna Rawecka i Igor Kaledin poznali się na balu organizowanym w miasteczku z okazji imienin carycy Aleksandry. Oby...

Recenzja książki Wojna i miłość. Katarzyna i Igor
Nie za darmo
Dżin powraca
@katexx91:

Powrót do Redwill i bohaterów z „Nie na sprzedaż”. Kiedy Amy myślała, że ma wszystko, o czym marzy, ukochanego faceta,...

Recenzja książki Nie za darmo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl