Niech Ci się spełnią marzenia recenzja

Niech się spełnią

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2015-07-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Ale tak to już się toczy to koło życia, prawda?".


Sielska okładka oraz zachęcający tytuł, a do tego główne bohaterki będące blogerkami – nie wyobrażałam sobie nie przeczytać takiej książki. I nie spodziewałam się po tej powieści, że wymusi na mnie większy wysiłek umysłowy czy też wzbudzi egzystencjalne refleksje. Jej lektura bowiem miała mi umilić czas i pozostawić po sobie ciepłe uczucia. Tak też się stało.

Barbara O'Neal, pisząca także jako Barbara Samuel to urodzona w 1969 r. amerykańska pisarka znana z bestsellerowych romansów i powieści obyczajowych. Jej książki publikowane są na całym świecie. Autorka pasjonuje się podróżami, a od piętnastego roku życia – gotowaniem. Przez dziesięć lat była związana z branżą gastronomiczną, mieszka obecnie w Colorado Springs wraz z mężem.

Lavender, Valerie, Ginny i Ruby to cztery kobiety, które dzieli niemal wszystko: wiek, status społeczny, poglądy i zasobność portfela. Łączy je jednak jedna rzecz – pasja do pisania bloga, która pozwoliła im stworzyć prawdziwą przyjaźń. Dzięki urodzinowemu zaproszeniu Lavender, bohaterki po raz pierwszy poznają się na żywo na lawendowej farmie staruszki. Osiemdziesięciopięcioletnia Lavender pragnie bowiem przekazać farmę jednej z nich, by ta nie trafiła do nie rozumiejących istoty tego miejsca jej siostrzeńców.

"Niech ci się spełnią marzenia" to powieść, którą przeczytałam w ciągu jednej nocy, delektując się jej klimatem, niczym najpyszniejszą mleczną czekoladą. To bowiem książka, która pomimo swojej przewidywalności fabularnej, urzeka zgrabnym potraktowaniem wielu istotnych obszarów naszego życia. A tematy, jakie znajdziecie na łamach dzieła Barbary O'Neal to samotne macierzyństwo, nagła śmierć najbliższych, starość, upływ czasu, stracone szanse czy wojenna trauma. I w zasadzie w każdym z wyżej wymienionych obszarów znalazłam celne spostrzeżenia i refleksje, z którymi mogłam od razu się zgodzić bądź też polemizować. I co tu dużo pisać, uwielbiam powieści obyczajowe, które swoją wielopłaszczyznowością i urzekającym klimatem, wciągają do ostatniej strony.

Nie ukrywam, że magiczne słowo "blogerki" przyciągnęło mnie do tej lektury jak magnes. Byłam bowiem strasznie ciekawa, jakie postacie bohaterek, będącymi blogerkami kulinarnymi, wykreowała autorka oraz w jaki sposób zaprezentuje ich pasję do pisania bloga. I od razu ostrzegam, przepisy jakie znajdziecie pomiędzy kolejnymi rozdziałami, wzmagają apetyt i rozbudzają zmysły. Przepis na sałatkę z arbuza i awokado czy na zapiekankę łaskawego pasterza powodowały, że zwyczajnie robiłam się głodna. A dzięki licznym blogowym wpisom Czterech Smakoszek, nie można było nie zauważyć i poczuć pasji, jaka nimi kierowała.

Cztery bohaterki powieści amerykańskiej pisarki to kobiety, w których kreacji każda czytelniczka odnajdzie cząstkę siebie. Ruby to postać, która była mi najbliższa mentalnie. Najmłodsza z przyjaciółek, będąca w ciąży, po rozstaniu z ojcem dziecka, szuka swojej drogi życiowej. Valerie, nieco bezbarwna bohaterka, która z kolei zaprzestała prowadzić bloga, odkąd jej córka i mąż zginęli w wypadku, zostawiając ją z drugą, nastoletnią córką. Ginny to z kolei kobieta, której kompletnie nie mogłam zrozumieć. Jak bowiem wytłumaczyć trwanie w małżeństwie, w którym nie uprawia się sexu od dwunastu lat! I Lavender – będąca u kresu swojego życia, martwiąca się o przyszłość swojej farmy. Postać pełna ciepła i zaskakująca celnymi spostrzeżeniami na temat istoty życia. I można oczywiście nie obdarzyć sympatią wszystkich blogerek, jednak trzeba przyznać, że takie zróżnicowanie ich kreacji, świetnie się ze sobą skomponowało, tworząc interesującą mieszankę ludzkich charakterów. Mieszankę, która wzbudzała skrajne emocje.

"Niech ci się spełnią marzenia" to książka przeznaczona w głównej mierze dla kobiet, lekka, urokliwa i napawająca optymizmem. Dzięki takim lekturom możecie bowiem na kilka godzin przenieść się w zupełnie inny świat, poczuć problemy bohaterów i razem z nimi podejmować trudne decyzje. I cóż z tego, że za jakiś czas książka ta będzie jedynie Waszym mglistym wspomnieniem – liczy się tu i teraz. A teraz to książka Barbary O'Neal, będąca doskonałym przerywnikiem pomiędzy trudniejszymi dziełami. Dla koneserów powieści obyczajowych to lektura obowiązkowa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-07-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niech Ci się spełnią marzenia
Niech Ci się spełnią marzenia
Barbara O'Neal
8.3/10

Cztery blogerki kulinarne, cztery życiowe historie i międzypokoleniowa przyjaźń, a do tego mnóstwo dobrej energii w kolejnym bestsellerze Barbary O’Neal! Lavender Wills to krzepka staruszka, prowadz...

Komentarze
Niech Ci się spełnią marzenia
Niech Ci się spełnią marzenia
Barbara O'Neal
8.3/10
Cztery blogerki kulinarne, cztery życiowe historie i międzypokoleniowa przyjaźń, a do tego mnóstwo dobrej energii w kolejnym bestsellerze Barbary O’Neal! Lavender Wills to krzepka staruszka, prowadz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z twórczością Barbary O’Neal miałam styczność po raz pierwszy przy okazji lektury „Recepty na miłość”. Wtedy po raz pierwszy również przekonałam się, że proste historie mogą być naprawdę fantastycz...

@Betsy @Betsy

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Dam sobie radę
Przepis na życie

"Na miłość jest jeden przepis. Wzajemny szacunek, dbanie o siebie i dużo uśmiechu. Warto wybierać mądrze". Podczas lektury najnowszej powieści naszej polskiej Mistrzyn...

Recenzja książki Dam sobie radę
Miłość spod ziemi
Love story w sensacyjnej otoczce

"W miłości nigdy nic nie wiadomo". Dla miłośników prozy Stacha Szulista ta książka z pewnością będzie sporym zaskoczeniem. Ciężko bowiem początkowo uwierzyć, że autor ...

Recenzja książki Miłość spod ziemi

Nowe recenzje

MOJE PRÓBY POETYCKIE
Wędrówka przez mrok i światło
@jagodabuch:

„Moje próby poetyckie” Jakuba Haubera to tomik poezji, który zabiera czytelnika w podróż po złożonych zakamarkach ludzk...

Recenzja książki MOJE PRÓBY POETYCKIE
Odkrywanie nowej mocy.
Przepis na szczęście poza karierą: refleksje na...
@jagodabuch:

Arthur C. Brooks w swojej książce "Odkrywanie nowej mocy. W poszukiwaniu spełnienia, harmonii i celu w drugim rozdziale...

Recenzja książki Odkrywanie nowej mocy.
Rapsodia
Negocjacje
@guzemilia2:

Macie czasem takie nieuzasadnione przekonanie co do książki, że na pewno ona wam się spodoba? Ja staram się nie mieć ż...

Recenzja książki Rapsodia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl