Niebezpieczna transakcja recenzja

Niebezpieczna transakcja

Autor: @zaczytana.book ·1 minuta
2021-09-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„- Wdzięczność za co? Za to, że leżę w domu na kanapie i wyobrażam sobie niestworzone rzeczy? Drogi wszechświecie, dziękuję, że żyję iluzją, która za chwilę doprowadzi mnie do szaleństwa”.

Ten cytat jest idealną kwintesencją „Niebezpiecznej transakcji”. Iluzja i wyobraźnia głównej bohaterki przyprawia wręcz o szaleństwo. Nie wiem tylko, czy szalona jest bohaterka, czy też moje odczucie zażenowania po skończeniu lektury. Miałam wrażenie, że przez całą książką czytam o jednym i tym samym – o seksie. Ja rozumiem, że to (miał być) erotyk, ale nawet w nim trzeba czegoś więcej niż „rżnięcia” (przepraszam za słownictwo, to z książki). Zacznę, więc od początku. Opis mówi „Znudzona wieloletnim związkiem… rzuca się w ramiona…”. Znudzona? Owszem, życiem seksualnym ze swoim partnerem, ale prawda jest taka, że to on rzuca ją, a ona później za nim płacze przez pół książki. Sandra nie potrafi poradzić sobie z rozstaniem. Serio, dawno tak żadna bohaterka nie działała mi na nerwy. Sandra ciągle roztrząsa zerwanie z Krystianem, każde zbliżenie z innym porównuje do Krystiana. Właściwie każdy facet, który pojawiał się w książce „był jej”. Dziewczyna jest naprawdę zdesperowana, nie potrafi być sama, szuka przygód bądź towarzystwa. Myślałam, że będzie dużo lepiej, gdy pozna Tora – prezesa koncernu farmaceutycznego, ale nie. Ich pierwsze spotkanie jest totalnie absurdalne. Zachowanie Sandry po tym spotkaniu również. Nie zamieniają ze sobą żadnego zdania, on ją doprowadza do obłędu, a ona przez następne godziny/dni rozmyśla o Torze i jest zdenerwowana, że nie dzwoni. Nie ma w tej książce nic, co mogłoby podnieść moją ocenę. Scen seksu jest dużo, a do tego są niesmacznie opisane. Sandra oczywiście rzuca się w wir uczucia, gdy Tor ponownie pojawia się w jej życiu. Odcina się od świata (a właściwie on ją odcina), a ona nie ma z tym żadnego problemu. Na dalszy plan schodzą jej przyjaciółki, rodzina, życie – właściwie wszystko. Sandra okazała się dość płytką bohaterką – przejmującą się tylko swoim spełnieniem, ubiorem lub paznokciami. Sama końcówka jest, właściwie sama nie wiem. Zaczęło się coś dziać – wątek darknetu i aukcji – mógłby zrobić dobrą robotę wpływając na całą fabułę, ale został tak rozegrany, że zupełnie go nie kupiłam. W tym przypadku, niestety, nie polecam.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niebezpieczna transakcja
Niebezpieczna transakcja
Lara Kos
4.3/10

Tu nie ma miejsca na prawdziwą miłość, jest tylko mroczny biznes. Znudzona wieloletnim związkiem z Krystianem Sandra rzuca się w ramiona przystojnego biznesmena. Prezes wielkiego koncernu...

Komentarze
Niebezpieczna transakcja
Niebezpieczna transakcja
Lara Kos
4.3/10
Tu nie ma miejsca na prawdziwą miłość, jest tylko mroczny biznes. Znudzona wieloletnim związkiem z Krystianem Sandra rzuca się w ramiona przystojnego biznesmena. Prezes wielkiego koncernu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ale o co właściwie się rozchodzi? Cała „drama” rozpoczęła się odwywiadu dla vibez.pl i słynne już wypowiedziane przez Kos:„Co najwyżej mogę posłać jej spojrzenie pełne wyższości”.Kilka pytań z wywiad...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Sandra to młoda kobieta, która po trzech latach związku z Krystianem, postanowiła porozmawiać z nim o tym, że od dwóch lat tylko ona zaspokaja go seksualnie, a sama nie otrzymuje nic i musi sobie rad...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Pozostałe recenzje @zaczytana.book

Ty i cała reszta
"Ty i cała reszta"

„To nie mogło być to, prawda? To było niemożliwe. A jednak poczuła, że znalazła się na skraju przepaści, przytłoczona przez doznania”. Niepozorna okładka skrywa w sob...

Recenzja książki Ty i cała reszta
W cieniu terapeutki. Zazdrość
W cieniu terapeutki

„Nieraz już się jednak przekonałem, że za pozornym uśmiechem i troskliwością czają się największe tragedie: przemoc, terror, fanatyzm religijny. Przestałem więc oceniać ...

Recenzja książki W cieniu terapeutki. Zazdrość

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl