„Niebezpieczna rozgrywka” autorstwa Keri Arthur to już czwarta część przygód Riley Jenson,która jest rzadkim połączeniem wilkołaka z wampirem.
Główną bohaterką całego cyklu „Zew Nocy” jest Riley Jenson pół-wampir,pół-wilkołak. Od niedawna pracuje w Departamencie do spraw Innych Ras jako strażniczka. Akcja powieści toczy się w miasteczku Melbourne. Nasza główna bohaterka nie ma czasu na odpoczynek,bowiem od pewnego czasu w mieście grasuje psychicznie chory morderca,a zadaniem Riley jest jego odnalezienie. Bohaterka musi wystwić się na wielkie niebezpieczeństwo. Gdyby tego wszystkiego było mało Riley i jej brat są prześladowani i zastraszani przez ich byłego współpracownika Gautiera,którego mogliśmy poznać w poprzedniej części cyklu. Riley,która często bawi się w strzeżonych klubach poznaje niejakiego Jina,który może pomóc jej odkryć wszystkie sekrety i tajemnice,a co najważniejsze może dać jej klucz do zdemaskowania zabójcy.
Czy Riley uda się złapać niebezpiecznego mordercę Rzeźnika? Czy da się wciągnąć w niebezpieczną i dość ryzykowną grę Gautiera? Czy ochroni swoich najbliższych przed niebezpieczeństwem? Jak potoczą się jej perypetie miłosne? Jak zakończy się cała historia?
Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie w czwartej części cyklu „Zew nocy” autorstwa Keri Arthur pod tytułem „Niebezpieczna rozgrywka”.
Po czwarty tom powieści Keri Arthur sięgnęłam z nieukrywaną ciekawością. Po przeczytaniu wcześniejszych części wiedziałam,że na pewno wrócę do tej serii. Muszę przyznać,że i tym razem się nie zawiodłam.
Autorka już na wstępie wprowadza czytelnika w świat magii i niebezpieczeństwa,z którym musi się zmierzyć nasza główna bohaterka. Akcja rozpoczyna się w momencie,gdy Riley śledzi młodego wampira,który jest bezwzględny w zabijaniu. Od samego początku akcja trzyma w napięciu. Oczywiście należy też wspomnieć tu o głównej bohaterce. Riley jest pół-wampirem i pół-wilkołakiem. Nareszcie udało jej się zostać strażnikiem i może razem z bratem łapać niebezpieczne istoty. Początkowo wydawało mi się,że Riley stała się trochę bardziej dojrzalsza niż w poprzednich częściach,jednak po krótkim czasie przeżyłam nie mały zawód gdyż okazało się że jej postać stała się dla mnie mało ciekawa i irytująca. Jej ciągłe pragnienia i myśli seksualne (nawet w niezbyt odpowiednich momentach) oraz to że w każdym mężczyźnie widziała partnera do igraszek seksualnych zaczęły mi działać na nerwy. Muszę przyznać,jednak że jako postać Riley nie przeszła dużej metamorfozy. Na uwagę zasługuje również postać Quina,który stara się o względy naszej bohaterki.
Plusem o którym muszę wspomnieć jest to ,że w tej części autorka ograniczyła sceny aktów seksualnych,których w trzeciej części było zbyt dużo,co powodowało,że książka mnie odrzucała. W przypadku tej części tak nie jest. Książka trzyma w napięciu od początku do samego końca. Ciężko się od niej oderwać.
Podsumowując książkę serdecznie polecam wszystkim fanom serii „Zew nocy” oraz tym którzy chcieliby zapoznać się z przygodami oraz postacią Riley Jenson.