Skrzypek recenzja

Niebanalna historia o miłości i tęsknocie

Autor: ·3 minuty
2021-04-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Nietrudno jest pisać o książce, która złapała za serce i nie chciała puści do ostatniej strony. Ba! Bo trzymała nawet dłużej. Założę się, że te ostatnie kłucia w klatce piersiowej to robota Zuzanny Śliwińskiej, która wyżłabiała w moim sercu tytuł swojej książki.

Na początku, zanim przejdę do omówienia fabuły pozwólcie, że pozachwycam się autorką. Bardzo młoda i po trzykroć bardziej utalentowana dziewczyna, niesamowicie inteligentna, opowiadająca tak przejmująco i ciekawie, że sztuką jest odłożyć ,,Skrzypka”. Inteligentne żarty, przemyślani bohaterowie i choć z początku ma się wrażenie, że akcja dzieje się zbyt szybko, to Zuzanna rekompensuje to sposobem pisania, który sprawia, że książkę czyta się szybko i płynnie. Pochłonęłam ,,Skrzypka” w zaledwie dwa wieczory.

Dwóch głównych bohaterów poznajemy późnym wrześniem, pod budynkiem Wydawnictwa Wolnego. I być może zabrzmi to banalnie, ale tego dnia życie obojgu postaci diametralnie się zmieniło. Najpierw zostaje nam przedstawiony Scotta Aucoin – dynamiczny wrażliwiec, znający swoją wartość, pracowity i honorowy, ale szczery i z dystansem do siebie. Romantyk i indywidualista, który doskonale zna się na ludziach, a ci fascynują go. Rozumie ich sposób działania - rozpoznaje manipulacje i przewiduje potrzeby. Najbardziej fascynuje go Eliot Savsky – tytułowy skrzypek, opisany jako chodzący obraz Emmy Eleonory Kendrick o włosach w kolorze miodu i uścisku tak słabym i delikatnym, że ledwo wyczuwalnym. Nałogowy palacz, co gryzie się z jego elegancją i delikatną budową. Niewzruszony i opanowany altruista o jasnych brwiach, trochę ciężki do rozgryzienia i skomplikowany. Nie lubi być w centrum uwagi. No, chyba, że jest to centrum uwagi Scotta.

Aucoin i Savsky poznają się przy gęstej i napiętej atmosferze, pełnej stresu i nieśmiałych uśmiechów. Później autorka poleciała z czasem, dynamizmem i akcją.

Eliot szybko stał się elementem stałym w życiu Eliota, a ten szybko przyzwyczaił się do jego obecności, co wcale czytelnika nie zdziwi. A nie zdziwi dlatego, że już przy pierwszym spotkaniu Aucoin wyobrażał sobie wspólną przyszłość ze skrzypkiem. Codziennie rozmowy i spotkania coraz bardziej zbliżały ich do siebie mimo to, że nie było w nich intymności. A to, że nie było intymności nie oznacza, że napięcie seksualne i pociąg nie istniały 😊!

Mijały dni, miesiące, lata, a historia jak pięknie została rozpoczęta, tak została poprowadzona do końca lektury. Nie obeszło się bez łez w oczach, refleksji, serii pytań i niedowierzań. Zamykając książkę i odkładając ją na półkę długo jeszcze patrząc na nią, uśmiechałam się z myślą ,,Cieszę się, że ją mam i mogłam ją przeczytać”.

Nie mogę oprzeć się bez opowiedzenia o jednej z wielu sytuacji, która nie tylko bardzo mną poruszyła, co zmusiła do głębokich rozważań. Było to wtedy, gdy Scott wspominał czasy swojego dzieciństwa i rozmowy z ojcem.

Pewnej nocy, ojciec głównego bohatera obudziwszy go, chciał odpowiedzieć synowi na pytanie dotyczące sensu życia. Zaspany Scott nie chciał słuchać swojego ojca, przez co odtrącił go i nie poznał odpowiedzi na nurtujące go przez lata pytanie. Otrzymał za to lekcję życia, polegającą na zasadzie ,,trzech P” – pić, pieprzyć się i pracować, czyli trzech rzeczy, które będą za nami podążać nawet wbrew naszej woli. Po przeczytaniu tego fragmentu miałam duże refleksje na temat relacji dziecka z rodzicem. Dotarło do mnie, że – nawet za cenę nieprzespanej nocy – powinniśmy z naszymi rodzicami rozmawiać, kiedy tylko tego potrzebują, bo później możemy żałować, że tego nie zrobiliśmy. Scott odrzucał swojego ojca i ignorował go, i nawet wtedy, kiedy ojciec miał rację, to jego uparty syn udawał, że wcale jej nie ma, a później i tak wyciągał z niej jakieś wnioski i wiedzę.

Reasumując. Czy wspomniałam w ogóle o tym, co mi się w tej książce nie podobało? Chyba nie, co mówi samo za siebie. ,,Skrzypek" to niebanalna historia o miłości, przyjaźni, braterstwie i tęsknocie. Oswaja nas z tym, z czym ciężko się oswoić i tłumaczy to, co ciężko zrozumieć. Piękna, mądra i zapadająca w pamięci książka, którą niejednej osobie polecę. Zachęcam do przeczytania, bo warto!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzypek
Skrzypek
Zuzanna Śliwińska
7.5/10

Opowieść o prawdziwej miłości, która gotowa jest stawić czoła wszelkim przeciwnościom. Czasem jedno przypadkowe spotkanie wystarczy, by zmienić całe życie… Kiedy przetną się drogi Scotta, początkują...

Komentarze
Skrzypek
Skrzypek
Zuzanna Śliwińska
7.5/10
Opowieść o prawdziwej miłości, która gotowa jest stawić czoła wszelkim przeciwnościom. Czasem jedno przypadkowe spotkanie wystarczy, by zmienić całe życie… Kiedy przetną się drogi Scotta, początkują...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza” Autor: Zuzanna Śliwka Gatunek: Literatura Piękna Liczba stron: 382 Wydawnictwo: Novae Res Skrzypek to romantyczna historia dwóch mężczyzn. Byłego s...

@ChuChu @ChuChu

„Czasem jedno przypadkowe spotkanie wystarczy , by zmienić całe życie…”. Przekonać się o tym mogli bohaterowie książki „Skrzypek” Scott i Eliot. Na pozór dwoje różnych ludzi, dzięki zupełnemu zbiegow...

@kubera_anna @kubera_anna

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@katexx91:

„Szczęście pisane jest marzeniami, a marzenia cierpieniem” Zgadzacie się z tymi słowami? Powiem wam, że coś w tym j...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Miejsce, w którym powinnam być. Jak wyjść z toksycznej relacji
Prawdziwe historie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BookEdit* Bardzo lubię prawdziwe i życiowe historie, a temat toksycznych relacji ...

Recenzja książki Miejsce, w którym powinnam być. Jak wyjść z toksycznej relacji
Świetny Mikołaj
Świetny Mikołaj
@marcinekmirela:

„Wyjdź mi wreszcie głowy, siło nieczysta! Ile można? A najgorsze bywają takie momenty, kiedy jedną irytującą melodię za...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
© 2007 - 2024 nakanapie.pl