“Przewodnik lesbijki po katolickiej szkole” czyli książka, o której pewnego czasu było bardzo głośno. Zaintrygowała mnie ona swoją okładką i opisem już w okolicach premiery i szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego wcześniej po nią nie sięgnęłam.
Yamilet wraz z bratem Cesarem przenosi się do katolickiej szkoły. Są tam jedynymi z nielicznych meksykanów wśród bogatych, białych nastolatków. Co więcej, Yami jest lesbijką. A to w katolickiej szkole nie jest uznawana za zaletę, dlatego za wszelką cenę stara się to ukryć.
„Zastanawiam się, jak to jest być z kimś naprawdę. Może któregoś dnia się dowiem. Liczę jedynie na to, że będzie trochę prościej niż teraz.”
[Współpraca reklamowa @weneeya @wydajenamsie ]
Już na samym początku spodobała mi się relacja Yami i Cesara. Mogłoby się wydawać, że są dla siebie jedynym wsparciem, ponieważ ze strony mamy czuła duże niezrozumienie. A najbardziej bolały ją momenty, w których czuła, że kobieta faworyzuje Cesara, a nią się nie interesuje. Jednak najbardziej zdenerwowało mnie to, czego wymagała od nastolatki. Yami miała tylko szesnaście lat i musiała zarabiać na swoje czesne do szkoły, a co najgorsze za utratę pracy została ukarana.
“Przewodnik lesbijki po katolickiej szkole” jest historią o akceptowaniu siebie. A nawet pokochaniu. Pokazuję, że nie jest to łatwy proces, szczególnie jeśli otacza nas społeczeństwo, które narzuca jakieś określone działania i z góry skreśla za "inność". I ta pozycja właśnie pokazuje skutki okazywania braku zrozumienia drugiej osoby.
Akcja w książce nie jest za szybka ani za wolna. Wręcz płynie w idealny sposób. Bardzo przypadło mi do gustu, że znalazło się w niej dużo miejsca na uczucia bohaterów czy popełnianie błędów. Dodało to realności całej historii. W końcu jaki człowiek a już w szczególności nastolatek ich nie popełnia? W dodatku wyrazista kreacja wszystkich postaci umożliwiła mi zbliżenie się do nich i zaangażowanie w ich losy.
Lekki i ciekawy styl pisania osoby autorskiej spowodował, że nie mogłam oderwać się od historii. Musiałam skończyć ją jak najszybciej. A przede wszystkim znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Jestem pod wrażeniem jak zostały poprowadzone trudne i drażliwe tematy, takie jak rasizm, homofobia czy myśli samobójcze. Ale i również inne istotne tematy.
Bardzo spodobał mi się wątek poboczny, w którym jest możliwość dokładniejszego poznania Cesara. Z chęcią przeczytałabym osobną historię o nim. Polubiłam go i to bardzo. I szczerze nawet nie wiem czy nie bardziej niż Yami. 🫣
Jednak mimo, że książka przypadła mi do gustu, wiem że nie zostanie ona ze mną na długo. I, że prawdopodobnie w najbliższym czasie nie sięgnę po nią ponownie. Nie poczułam aż tak silnego przywiązania do tej historii.
I jak najbardziej polecam zapoznać się z tą pozycją. Moim zdaniem jest tego warta, ale pamiętacie proszę aby przed lekturą dokładnie przeczytać informacją od osoby autorskiej zamieszczona na początku książki. Zawiera ona dokładniejsze Ostrzeżenie o wrażliwych teściach.