Nie ten dzień recenzja

Dominika - Nika - straciła męża i nie tylko, więc bliscy zafundowali jej wycieczkę, aby wróciła do życia. Niestety, to co miało być nowym radosnym początkiem, było początkiem, ale czegoś bardzo mrocznego i niebezpiecznego.

Aleksander - Sasza- zajmuje się brutalnymi i nielegalnymi rzeczami, ludzie mają go za demona, a on niczym się nie przejmuje i nie zamierza się zmienić.

Dochodzi do kolosalnej pomyłki ludzie jego stryja porywają Nike, biorąc ją za kogoś innego. Przerażona dziewczyna wrzucona w świat, którego nie zna i nie rozumie, postanawia kłamać, aby przetrwać. Nikt nie zadał sobie trudu, aby sprawdzić czy ja pewno jest Lerra, za którą ją mają, a ona nie wyprowadziła ich z błędu, bojąc się, że gdy poznają prawdę zabiją ją.

Dochodzi do ślubu i małżeństwa, które zdecydowanie nie jest jak z bajki. Sasza jest wybuchowy i zawsze dostaje to, czego chce, ale ona nie zamierza oddać mu siebie

Przez bardzo długi czas udaje się ciągnąć to niefortunna kłamstwo, ale jak to w życiu bywa, prawda zawsze wychodzi na jaw, prędzej lub później.

Tym razem minęło dość dużo czasu aby małżeństwo zaczęło czuć do siebie coś więcej. Właśnie dlatego Sasza nie pozwala stryjowi jej zabić, co więcej oddaje jej jej życie.

Po szalonych, niebezpiecznych miesiącach powrót do zwyczajnej codzienności jest co najmniej dziwny. Czas ani odległość nie wymazują uczuć, które wybuchają niczym wulkan, gdy dochodzi do kolejnego spotkania.

Cokolwiek by mówić o tej książce, na pewno nie jest banalna. Ta ciekawa, intrygująca historia, której nie spotkanie nigdzie indziej.

Porwanie to wątek który jest dość znany w świecie romansów mafijnych, ale porwanie kogoś innego? Najbardziej zaskakuje, że Nika postanawia kłamać o swojej tożsamości i ten wątek zdecydownie wyróżnia książkę.

Która z nas skrycie nie marzy o bad boy, który będzie dobry dla tej jedynej? Możecie uznać, że to trochę oklepany wątek, a jednak nadal aktualny i chętnie czytany. Sasza nie jest zwykłym złym chłopcem, jesr niebezpieczny i nieobliczalny, a jednak widzimy jak i jego miłość zmienia na lepsze. Skoro nawet on nie mógł oprzeć się jej sile, czy ktoś jest w stanie wygrać z miłością? Wydaje się, że nie. Zresztą po co próbować? Miłość może wprowadzać zamieszanie i wszystko komplikować, a mimo to jest najpiękniejszym uczuciem, dla którego warto przejść przez cały mrok.

Bardzo zaciekawiła mnie ta książka i z pewnością sięgnę po kolejną