Na końcu drogi recenzja

Nie taki diabeł straszny, jak go malują

Autor: @werka751 ·1 minuta
2020-11-10
Skomentuj
1 Polubienie
,,Na końcu drogi” jest jedną z tych książek, które nie cieszą się ogromną sławą. Mimo to nie rozumiem tak niskiej oceny tej książki, ponieważ nie jest wcale taka zła, jaka może się wydawać. W moje ręce trafiła co prawda zupełnie przypadkiem, ale nie żałuje jakoś bardzo czasu, którego jej poświęciłam.

Główny wątek dotyczy Ivony i jej przybranej córki. Kobiety nie dogadują się ze sobą, Polly żyje w swoim ciemnym świecie i otacza się nieciekawym towarzystwem. Pewnego dnia Ivona stwierdza, że ostatnią deską ratunku dla ich relacji jest wyjazd do opuszczonego domku w lesie, bez żadnej formy kontaktu ze światem zewnętrznym. Tymczasem w Szwecji mają miejsce straszne morderstwa, a nasze bohaterki są tego zupełnie nieświadome.
Książka nie jest bardzo fantastyczna, czytałam lepsze, ale czytałam także gorsze, więc ocenianie tej pozycji na trzy gwiazdki lub niżej byłoby prawdziwą zbrodnią. Mam słabość do skandynawskiej literatury, a przede wszystkim kryminałów. W tym wypadku wątek nie jest może bardzo skomplikowany, ale wbrew pozorom może też trochę zaskoczyć. Większość wątków jest dobrze przemyślanych. Jedynym minusem i w sumie absurdem, na który warto zwrócić uwagę, jest nieśmiertelność niektórych bohaterów. Mimo to, że dostają w głowę siekierą, zostają postrzeleni, zrzuceni z dużej wysokości lub po prostu atakuje ich wszech istniejący mróz, wstają i idą dalej. Co więcej, dalej atakują innych. Po tym więc stwierdzam, że książka mogła skończyć się koło 200 strony, a ostatnie pięćdziesiąt było ciągnięte zupełnie na siłę, ,,byle dobrze zakończyć". Czasem chcąc dobrze, możemy niestety przedobrzyć. Co więcej, autor przedstawia zbrodnie bardzo dogłębnie. Są one dość brutalne, więc biorąc pod uwagę powieść Jakobssona musimy mieć nerwy ze stali i nie dać się zwariować.
Nie zawsze warto jest, sugerować się opiniami innych, ponieważ każdy ma zupełnie inne podejście do każdej książki. Książkę, co warto zaznaczyć, czyta się lekko i płynnie. Mnie zajęła ona około dwóch godzin, także, nawet jeśli ją przeczytasz i nie do końca Ci się spodoba, nie będziesz aż tak żałował poświęconego jej czasu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na końcu drogi
Na końcu drogi
Bjorn B. Jakobsson
5/10

Podczas jesiennych ferii Ivona ze swoją piętnastoletnią pasierbicą Polly wybierają się do domu na północy Szwecji. Chcą spędzic kilka dni tylko ze sobą, bez telewizji, Internetu i telefonów komórkowyc...

Komentarze
Na końcu drogi
Na końcu drogi
Bjorn B. Jakobsson
5/10
Podczas jesiennych ferii Ivona ze swoją piętnastoletnią pasierbicą Polly wybierają się do domu na północy Szwecji. Chcą spędzic kilka dni tylko ze sobą, bez telewizji, Internetu i telefonów komórkowyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Mądra wdzięczność
"Wdzięczność to świadomość obDARowania."
@burgundowez...:

"Wdzięczność to świadomość obDARowania." „Mądra wdzięczność” to książka, która otwiera oczy na znaczenie codziennyc...

Recenzja książki Mądra wdzięczność
Jak adoptowałem Antona
Samotny rodzic nie znaczy, że gorszy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekJak adoptowałem Antona - Robert Klose Dziękuję Panu Piotrowi Moskwa za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Stan nieważności
Między pozorem normalności a głębią emocjonalny...
@sylwiacegiela:

Katarzyna Kołczewska, znana z umiejętności subtelnego, a zarazem bezkompromisowego portretowania relacji międzyludzkich...

Recenzja książki Stan nieważności
© 2007 - 2025 nakanapie.pl