Karmelovy popcorn recenzja

Gdy w twoim życiu jest zbyt wiele goryczy, znajdź coś, co je osłodzi… A karmelowy popcorn to zawsze świetny pomysł!

Wyścig szczurów, któż go nie zna. Dążenie do tego by być lepszym, robić szybciej, mieć więcej. Tylko… czy to jest najważniejsze? Niestety, ludzie są w stanie dla sukcesu poświęcić całe życie – siebie, przyjaciół, rodzinę. Nawet sumienie. Są gotowi do czynów, o które często sami by się nie podejrzewali…

Ta książka jest świetna, pełna ciepła i wzruszeń. Nie brakuje w niej humoru i dowcipu,  niespodziewanego romansu, przyjaźni wystawianej na próby, ani też szarego świata korporacji. Emocji jest pod dostatkiem! Bo czy młoda kobieta, pracująca w  agencji reklamowej, walcząca o awans… nie dostarczy nam emocji? Czy miłość może okazać się czymś złym? Ile warta jest przyjaźń? Czy warto poświęcać siebie dla innych, a jeśli tak, to gdzie są granice?

Po przeczytaniu tej pozycji, w głowie pozostaje pytanie, co jest naprawdę ważne, życie osobiste czy kariera, podążanie wytyczonymi ścieżkami, czy odkrywanie swojej by podążać za własnymi marzeniami. Pozostaje również pytanie, jak bardzo jesteśmy się w stanie zmienić by osiągnąć ściśle wyznaczony cel.

Polecam „Karmelovy popcorn” szczególnie osobom, które pracują w korpo. Mi dało sporo do myślenia, bo książka nie tylko bawi, ale też uczy i składnia ku refleksji. To lubię!