Pół roku temu, Krystyna Kurczab-Redlich - autorka książki z najbrzydszą okładką jaką widziałem - udzielała wywiadów dosłownie wszędzie.
Od największych rozgłośni radiowych w kraju typu RFM po przeróżne kanały na YouTube.
Wojna - gorący temat, który zrównał się w czasie z wydaniem książki.
Dodajmy, książki do której autorka zbierała materiały od prawie dwóch dekad.
Pomyślałem: też sobie ową pozycję kupię!
W sumie mam już całą półkę z biografiami różnych popierdoleńców, jeden Putin więcej różnicy nie zrobi.
Akurat trafiłem na moment w księgarni, kiedy wznowiono dodruk, gdyż tydzień wcześniej cały nakład się skończył.
Cholera!
To musi być dobry tytuł...
Wowa, Wołodia, Władimir jest opisana jako biografia Putina.
Czy jest to faktycznie biografia?
No nie do końca.
Otrzymujemy tutaj opowieść o Rosji, począwszy od upadku komuny aż do 2015 roku.
Bardzo złożoną historię kraju, który zamiast stabilizacji zdecydował się na gówno.
W tle jest też oczywiście główny antagonista.
Dziecko oderwane od matki, które trafia pod opiekę ojczyma-funkcjonariusza NKWD słynącego z twardej ręki.
Wychowany na podwórku kilka lat po tym, kiedy Beria na mocy amnestii zwolnił z łagrów tysiące ludzi w tym kryminalistów.
To już brzmi jak rozpoczynanie swojej przygody na hardzie.
Dorastanie w takiej patologii najpewniej sprawi, że sam staniesz się patolem.
Dodatkowo, jeśli za swojego idola upatrujesz Stalina, karierę chcesz związać z KGB i w przyszłości przejąć władzę w kraju.
Tym gorzej dla tego kraju.
Hitler przynajmniej starał się malować krajobrazy.....
Rosja lat dziewięćdziesiątych to oryginał kopii, która działa się w Polsce.
- Drugi garnitur partii przejmujący władzę.
- Kontakty polityków z spec-służbami oraz mafią i przekręty na miliony dolarów.
- Osoby pełniące najwyższe funkcje w kraju powiązane (również) z zagranicznymi służbami bezpieczeństwa.
- Społeczne awanse obszczymurków Abramowicz / Kulczyk, którzy wygrzebując polityczno-mafijne guano z latryny stali się poważanymi biznesmenami.
- Zabójstwa, zabójstwa i jeszcze raz zabójstwa z umorzonymi śledztwami.
Jeśli kogoś u nas dziwi ówczesna bierność policji w sprawie morderstwa Jaroszewiczów, Papały czy całej afery FOZZ - pamiętajcie, że ryba psuje się od głowy czyli od Moskwy.
Ze stanowiska zastępcy mera Petersburga na szefa FSB.
Potem krótki okres na fotelu premiera i dożywotnia prezydentura czyli dyktatura.
Tutaj ciekawa sprawa, gdyż Putin po objęciu fotelu prezydenta bardzo szybko zdjął maskę demokraty i szybko od rządów autorytarnych przeskoczył na pozycję krwawego dyktatora.
Dodajmy - przy aprobacie zachodnich polityków.
👉 George W. Bush w 2001 roku:
"Spojrzałem mu głęboko w oczy. Zobaczyłem uczciwego i bezpośredniego człowieka.
[...] Zrozumiałem jego duszę."
Nie bez powodu Busha juniora swego czasu nazywali "the dumbest american president of all"
👉 Jacques Chirac (ten sam, który kiedyś powiedział, iż Polska nie powinna się wtrącać w sprawy Europy) odznaczył w 2006 roku Putina Wielkim Krzyżem Orderu Legii Honorowej
zaś w 2008 roku powiedział:
"Pod twoim przywództwem jakość życia w Rosji znacznie wzrosła. Rosja umocniła swoją pozycję w Europie i na arenie międzynarodowej a lata twojej prezydentury były dla Rosji wspaniałe"
👉 Tony Blair nazywał Putina swoim przyjacielem, zapraszając na herbatę (tym razem bez polonu) u królowej.
Cóż, Brytyjczycy zawsze mieli w dupie wschodnią Europę.
👉 Niemców o przyjaźń z Putinem nie obwiniam.
Domyślam się, że Putin pracujący swego czasu w KGB na placówce w Dreźnie może posiadać teczki na powiązania tamtejszych polityków ze Stasi.
👉 Zarzucając coś Berlusconiemu to w ogóle strata czasu.
Fajnie, że namówił prezydenta Rosji na botoks i teraz twarz Putina wygląda jak dupa. 😀
Należałoby nadmienić, że te wszystkie ciepłe słowa i gesty przyjaźni ze strony polityków ze świata płynęły podczas trwania II Wojny Czeczeńskiej, podczas której Rosjanie dokonywali zbrodni na ludności cywilnej.
Zbrodni tak okrutnych, że nie odważę się tutaj ich opisać.
Wowa, Wołodia, Władimir to siedemset stron biografii oraz reportażu w jednym.
Smutna historia Rosji, która wpadła (po raz kolejny) w łapy krwawego tyrana.
Dla osób niezorientowanych w polityce, jest to z pewnością pozycja, która pozwoli lepiej zrozumieć "co z tą Rosją"?
Dla pozostałej grupy czytelników, książka ta będzie stanowiła klucz do połączenia kropeczek niegodziwości polityków i gangsterów.
Dobry dodatek do książek Sylwestra Latkowskiego czy Wojciecha Sumlińskiego.
Seryjny (samo)zabójca Leppera , Petelickiego, Wójcikowskiego czy Jolanty Brzeskiej posiada dziwnie podobny temat działania co w Rosji.
Finalnie książkę porównam do obiadu u babci. 😄
Ciężkostrawny i sycący ale pomimo, iż już nie możemy - jest tak dobry, że sięgamy jeszcze po kilka stron dokładki.