Jeden za drugim recenzja

Detektyw Robert Hunter odbiera telefon, mężczyzna przez telefon każe mu otworzyć stronę internetową.. Na ekranie widzi on uwięzioną osobę i ma wybrać formę jej śmierci Rozpoczyna się śledztwo, a telefon zadzwoni jeszcze kilka razy. Czy śmierci są w jakiś sposób połączone, kim jest sadystyczny morderca?

Carter jak zawsze w dobrej formie, historia wciąga. Niestety motyw dzwoniącego zabójcy, który bawi się z policją w kotka i myszkę już był kilkakrotnie eksploatowany i tutaj mnie autor niczym nie zaskoczył. Znów też mamy pewien schemat, samotny Hunter walczący z zabójcą pod koniec powieści, w sumie zastanawiałam się po licho w tej części Garcia, który jest jakby tłem Roberta. Dla fanów Cartera może być zachwyt, ja jestem w swojej ocenie surowa, nie ukrywam ocena jest taka za motyw mordercy i ogólny odbiór tego, co autor wykorzystał, jako tło całej historii. Pamiętajcie drodzy czytający, że opisy zbrodni u Cartera są dosadne i mocne, więc jeśli ktoś nie lubi takiej formy, radzę nie czytać – pisarz i tym razem wymyślił coś okropnego.

Nakreślił świat okrutny, w którym każdy myśli o sobie, dla ludzi nie jest ważne życie ludzkie, ale zabawa. Stwierdzenie, że my sami mamy mały wpływ na swoje życie jest jak najbardziej adekwatny. Zgadza się kierujemy własnym życiem, ale niestety interakcje z innymi były, są i będą, a to rodzi pytanie, na ile możemy odciąć się od innych ludzi. Niestety nie jesteśmy w stanie, mimo zapewnień psychologów, że mamy odciąć się – nikt tego nie jest w stanie zrobić. Człowiek obecnie albo jest obojętny, albo dobry, albo zły – człowieczeństwo podpowiada, że zła należy unikać, niestety wiele osób traktuje nękanie, obmawianie, upodlanie, jako dobrą rozrywkę i widząc, co się dzieje na świecie, a w szczególności w mediach społecznościowych takie historie mogą być rzeczywistością.
Przeraża, szokuje, powoduje przemyślenia - każdy się zgodzi, że to zawsze wpływa na odbiór nawet lekkiej literatury jaką jest kryminał/thriller. Warto przeczytać, w obecnych czasach szczególnie.