Nie ma mnie bez Ciebie. Tom 2 recenzja

"Coś we­wnątrz mnie nie da­wa­ło mi spo­ko­ju. Jakby kry­ją­cy się w głę­bi­nach wspo­mnień głos krzy­czał do mnie, sta­ra­jąc się prze­ka­zać jakąś ważną in­for­ma­cję. Tylko że był to niemy krzyk, któ­re­go, mimo wy­sił­ków, nie byłam w sta­nie usły­szeć."

Nieszczęścia, jakie go spotkały minęły, Matthew Preston odnalazł upragniony spokój, myślał, że już będzie tylko lepiej. Wraz z poznaniem Jane jego serce na nowo zaczęło bić i radość wypełniła życie Matthewa. Niestety demony przeszłości wyłoniły się z mroku i zaatakowały ze zdwojoną siłą. Ich szczęście rozbija się kiedy dziewczyna ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Koszmar na nowo się zaczyna, a mężczyzna nie widzi swojej przyszłości w barwach. Mrok ponownie zaczyna go pochłaniać.

Czy będzie miał siłę na znalezienie odpowiedzi na wszystkie pytania? Czy starczy mu determinacji w poszukiwaniu odpowiedzi co stało się Jane?

„POWIADAJĄ, ŻE CIERPIENIE JEST MIARĄ SZCZĘŚCIA”.

„Nie ma mnie bez ciebie” jest kontynuacją losów Matthewa i Jane, od samego początku zaczynamy czytać z nutką niepewności. Przelatuje nam przez myśl, co tu się wydarzyło oraz zastanawiamy się, czy wszystko, co się dzieje jest naprawdę, czy sprytnie opracowanym planem. Bohaterowi są wyraziści, możemy poznać myśli i plany ich działania, chociaż do końca nie wiadomo jak to się skończy. Pióro i styl pisania autorki jest mi znany, który bardzo polubiłam, konkretnie i na temat. Książkę czyta się zaskakująco szybko pomimo wielu intryg, tajemnic. Zostajemy zaskoczeni nie jednokrotnie, a emocje wręcz w nas buzują, kiedy przeżywamy wszystko z bohaterami. Ewa Pirce przedstawiła nam dwójkę bohaterów, którzy z miłości zrobią wszystko, nawet ryzykując swoje życie. W uzyskaniu prawdy zmierzą się z niebezpieczeństwem oraz ludźmi pozbawionymi wszelkich skrupułów. Świetnie spędziłam czas z bohaterami książki, a zakończenie wzbudziło we mnie satysfakcję, chociaż również pytanie: czy będzie jeszcze następna część?

Akcja goni akcję, a intrygi, tajemnice, zemsta przeplatają się ze sobą. Nawet nie wiesz kiedy a jesteś już na ostatniej stronie.

Polecam gorąco, idealna na wieczór.