Nie jestem potworem recenzja

"Nie jestem potworem" Carme Chaparro

Autor: @martyna748 ·2 minuty
2022-07-26
Skomentuj
1 Polubienie
Dzisiaj opowiem Wam o hiszpańskim thrillerze z elementami sensacji, którego pewnie bym nie przeczytała, gdybym nie dostała go prezencie urodzinowym. Na szczęście tak się złożyło, że książka ta wpadła w moje ręce i zostawiła za sobą niezapomniane wrażenie. Mowa o thrillerze "Nie jestem potworem" Carme Chaparro. Czy książka ta pozostawiła za sobą dobre, czy złe wrażenie? Zapraszam na recenzję!

W jednym z centrów handlowych pod Madrytem znika czteroletni chłopiec Kike. Dwa lata wcześniej, w tym samym miejscu zaginął Nicholas, który był w tym samym wieku. Po obu chłopcach zniknął ślad, a porywacza nie odnaleziono do tej pory. Śledztwo w sprawie zaginięcia obu chłopców prowadzi nadinspektor Ana Arén, a telewizyjny Kanał Jedenaście zostaje liderem informacyjnym, w którym jego czołową reporterką jest Inés Grau. Jest ona również prywatnie koleżanką Any. Po kilku dniach znika także syn Inés, który, tak samo, jak tamci dwaj zaginieni chłopcy, jest czteroletnim dzieckiem. Kto przyczynił się do zniknięcia tych trzech chłopców? Czy uda ich się odnaleźć?

W książce można spotkać narrację pierwszoosobową, a także trzecioosobową. Rozdziały bywają i długie i krótkie. Są one napisane z perspektywy wielu osób, głównie nadinspektor Any i reporterki Inés. Książkę czyta się szybko, bo potrafi zaciekawić, nawet długie opisy, które nie mają związku z głównym śledztwem w książce, nie są nużące. Tak więc styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu, mimo że jest to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Oprócz głównego wątku, czyli sprawy zaginięcia chłopców, bardzo dokładnie można poznać życie głównych bohaterów, czyli Any i Inés, szczególnie ich przeszłość i to jaki miała ona wpływ na teraźniejszość. Sprawa zaginięcia chłopców została opisana w bardzo ciekawy sposób, ciężko było ustalić, kto przyczynił się do ich zaginięcia. Do ostatnich stron nie mogłam się domyślić, kto za tym wszystkim stoi i dlaczego zaginął każdy z tych chłopców. Końcówka bardzo zaskakuje, nawet jak już się domyśliłam, kto rozpoczął tę całą akcję "znikania chłopców". Inne fakty, które w związku z tą sprawą wyszły na jaw, również mnie zaskoczyły. Jedno niewłaściwe zachowanie pociągnęło za sobą kilka, które doprowadziły do prawdziwej tragedii, ale tak naprawdę to mała chwila nieuwagi przyczyniła się najbardziej do zaginięcia każdego z tych trzech chłopców.

"Jestem potworem" jest świetnym thrillerem, który potrafi zaskoczyć aż do ostatnich stron. Bardzo miło spędziłam z nim czas i pozostawił on po sobie niezapomniane wrażenia. O motywach zaginięcia czytam bardzo często, ale o takich złożonych, z wieloma zwrotami akcji i zaskakującymi faktami, czytam bardzo rzadko, dlatego bardzo polecam Wam ten thriller, jeśli tak, jak ja lubicie książki, które dostarczają wielu wrażeń!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie jestem potworem
Nie jestem potworem
Carme Chaparro Martinez
7.3/10

Jeśli jest coś gorszego od najgorszego koszmaru, to koszmar o dziecku, które znika bez śladu. W centrum handlowym pod Madrytem znika czteroletni chłopiec, Kike. Media natychmiast wiążą ten przypadek z...

Komentarze
Nie jestem potworem
Nie jestem potworem
Carme Chaparro Martinez
7.3/10
Jeśli jest coś gorszego od najgorszego koszmaru, to koszmar o dziecku, które znika bez śladu. W centrum handlowym pod Madrytem znika czteroletni chłopiec, Kike. Media natychmiast wiążą ten przypadek z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W centrum handlowym pod Madrytem znika czteroletni chłopiec, Kike. Sprawa natychmiast zostaje powiązana z innym przypadkiem zniknięcia w tym samym miejscu czterolatka Nicolasa. Śledztwo prowadzi nadi...

@arcytwory @arcytwory

Jak Hiszpania to romans.... ups.. nie tym razem. . "Wszyscy nosimy w środku potwora, wystarczy go tylko podrażnić (czasami dosłownie odrobinę), żeby wylazł na świat i zaczął go niszczyć." . Byłam bar...

@woleksiazki @woleksiazki

Pozostałe recenzje @martyna748

Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. Lawina”, której autorką jest Jagna Rolska. Dla tych...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
Z życiem, proszę
„Z życiem, proszę” Katarzyna Miller, Beata Biały

Znacie książki Katarzyny Miller? Ja już mam za sobą kilka poradników tej psychoterapeutki i każdy z nich zawsze potrafił mnie mocno zaciekawić. Dzisiaj mam dla Was recen...

Recenzja książki Z życiem, proszę

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl