Nie idź tam recenzja

Jak ten czas szybko leci. W marcu czytałam debiut Pani Doroty Glicy "Znajdę Cie, córeczko" i byłam pozytywnie zaskoczona. Więc jak tylko dojrzałam kolejny tytuł Autorki to zgłosiłam się do recenzji. Czy i tym razem było warto?

Marta i Piotr - w szkole nie zwracali na siebie uwagi dopiero niedawno los postawił ich na swojej drodze. Od dwóch lat są małżeństwem. Marta jest pedagogiem szkolnym , a Piotr lekarzem. Pomimo upływającego czasu oni czują się jak świeżo zakochani. Mieszkają w nowoczesnym domu na obrzeżach miasta. Do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka.
Dwanaście lat temu podczas szkolnego ogniska została zamordowana przyjaciółka Marty - Karolina. Sprawcy nie odnaleziono do dziś. Sprawa Karoliny zostaje wznowiona. Do akcji wkracza zespół polskiego Archiwum X. Pojawiają się nowe dowody które rzucają zupełnie inne światło na to śledztwo.
W tym samym czasie Marta otrzymuje anonimy w których ktoś sugeruje jej, że winnym śmierci jej przyjaciółki może być Piotr.

"Są tajemnice, które zniszczą każde małżeństwo".

"Jak to jest sypiać z mordercą?"

Jak to możliwe, że po tylu latach znalazł się świadek? Dlaczego tak długo milczał? Czy Marta uwierzy w te pomówienia? Czy szanowany lekarz okaże się mordercą?

"Ciekawe, jak szybko można przestać bezgranicznie ufać ukochanej osobie. Wystarczy jedno niedomówienie, nieporozumienie, a ja patrzę na męża już inaczej..."

Na ile prawdziwe okaże się powiedzenie:
"Miłość zwycięży wszystko"?

Pani Dorota Glica kolejny raz pokazała swój talent. Sporo czytam i rzadko trafiam na książki przy czytaniu których przepadam. Tak było tym razem. Książkę przeczytałam w kilka godzin. Po prostu nie mogłam się oderwać. Już wiem,że kolejne które wyjdą spod pióra Pani Doroty biorę w ciemno.
Dwie płaszczyzny czasowe, zagadkowe śledztwo, samobójstwo, przemoc domowa to tylko niektóre z wątków. Autorka pokazała nam do jakich poświęceń gotowy jest człowiek w imię miłości. Czy warto kłamać, mataczyć i ukrywać dowody aby utrzymać wizerunek idealnego małżeństwa?

Polecam!

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Filia.