Nibynoc recenzja

Nibynoc - Jay Kristoff

Autor: @Suvikki ·2 minuty
2021-02-15
2 komentarze
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nibynoc. Nibyciekawa lektura, którą wydawało mi się, że pochłonę w jeden dzień i jedną emocjonującą bezsenną noc, a która tak okrutnie mnie rozczarowała!

Zanim przejdę do oceny treści, chciałabym powiedzieć kilka słów na temat samego wydania.

Książka ma twardą okładkę z bardzo ciekawą grafiką. Boki stron są bordowe – zapewne miało to nasunąć skojarzenie krwi, która w książce leje się hektolitrami. Podobał mi się też sznureczek, pełniący funkcję zakładki. Niestety, podczas czytania wyłapałam kilka literówek, które porządnie mnie zirytowały. Szkoda, że przy tak dopracowanej estetyce, nie sprawdzono tekstu przed drukiem.

Jeśli zaś chodzi o samą książkę:

Mia Corvere , bohaterka, która jako dziecko utraciła wszystkich, których kochała i jako nastolatka planuje krwawą zemstę na oprawcach swojej rodziny. Od pierwszych stron czułam się porwana, potrafiłam utożsamić się z dziewczyną, w której przez lata gromadziło się tyle gniewu, a zarazem – jest niedoświadczona i zdenerwowana swoim pierwszym (no właśnie, pierwszym?) morderstwem. Jay Kristoff zastosował bardzo ciekawy zabieg, który już od pierwszych stron sprawił, że pokochałam książkę i jego styl pisania. Mianowicie opisał morderstwo i utratę dziewictwa jako dwie na pozór analogiczne sytuacje, lecz odbite w krzywym lustrze. W pierwszej scenie to twardy chłopak wszedł mocno w bohaterkę, w kolejnej zaś, to bohaterka weszła w swoją ofiarę twardym nożem. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale dla mnie to był bardzo ciekawy zabieg. Opisy, których w książce jest całkiem sporo, były pisane bardzo kwiecistym językiem, jednak nie nużyły. Pasjonujące było to, jak autor operuje słowem, jak używa porównań, metafor i analogii.

O ile początek był dla mnie bardzo intrygujący, niestety im dalej, tym gorzej. W książce głównie leje się krew, ale w połowie objętości zjawisko to już tak spowszedniało, że nie wywoływało właściwie żadnego wrażenia poza „meh, whatever…”

Teraz uwaga: będzie spoiler.

Na początku bohaterka wydaje się wiarygodna. Jest żądna zemsty, ale też niepewna, ma swoje słabości i momenty zawahania. To wszystko czyni ją autentyczną. Jej celem jest dołączenie do kościoła zabójców, gdzie ma zostać wyszkolona na prawdziwą maszynę do zabijania… Tylko, że nagle w połowie książki dowiadujemy się, że zabijała już nie raz. Nasza Mija jako czternastolatka włamała się do więzienia w Bożogrobiu, gdzie wymordowała wielu przypadkowych ludzi, którzy stanęli jej na drodze podczas poszukiwań matki. Co więcej, potrafiła poruszać się za pomocą cieni.

Po co, mając takie zdolności, udała się więc do kościoła? Czego więcej mogli jej nauczyć? Miała przecież swojego mentora, który pomógł jej podszkolić umiejętności. Książka przez większość pobytu Mii w kościele jest po prostu nudna lub naiwna, a końcówka sprawiła, że wręcz zastanawiałam się, czy nadal czytam tę samą książkę z tak obiecującym początkiem.

Finalnie, książka okazała się dla mnie dużym rozczarowaniem. Z całą pewnością nie czekam z niecierpliwością, by doczytać 2 i 3 część. Raczej odpuszczę sobie wersję papierową, bo szkoda mi miejsca na biblioteczce, ale pewnie kupię ebooki i dokończę serię.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nibynoc
4 wydania
Nibynoc
Jay Kristoff
8.0/10
Cykl: Kroniki Nibynocy, tom 1

W świecie, gdzie trzy słońca prawie nigdy nie zachodzą, początkująca morderczyni wstępuje do szkoły dla zabójców, planując zemstę na osobistościach, które zniszczyły jej rodzinę. Córka powieszonego z...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · prawie 4 lata temu
Spojler można (i należy) oznaczyć zaznaczając odpowiednią kratkę przy formularzu recenzji. Podświetla się wtedy na pomarańczowo.
WW
@Suvikki · prawie 4 lata temu
Faktycznie - już poprawiłam
Nibynoc
4 wydania
Nibynoc
Jay Kristoff
8.0/10
Cykl: Kroniki Nibynocy, tom 1
W świecie, gdzie trzy słońca prawie nigdy nie zachodzą, początkująca morderczyni wstępuje do szkoły dla zabójców, planując zemstę na osobistościach, które zniszczyły jej rodzinę. Córka powieszonego z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mia Corvere, główna bohaterka cyklu Kronik Nibynocy, na szali położyła wszystko - swoje życie, bezpieczeństwo oraz spokój, by pomścić śmierć ojca, skazanego za zdradę senatora. Udała się do Czerwoneg...

@mori @mori

Cóż, wiedziałam, że książka będzie zroszona krwią i muśnięta przekleństwem (albo raczej obita i oskórowana przekleństwem, gdyż Kristoff nie szczędzi inwektyw). Wiedziałam, że będzie mrocznie, brutaln...

@Lorian @Lorian

Pozostałe recenzje @Suvikki

Ponieważ Cię kocham
Recenzja: Ponieważ cię kocham - Guillaume Musso

„Nie ma nic lepszego od powieści, aby uzmysłowić ludziom, iż rzeczywistość jest źle urządzona, gdyż to, co się zdarza na co dzień, nie zaspokaja pragnień, nie nasyca gło...

Recenzja książki Ponieważ Cię kocham
A Curse So Dark and Lonely
Recenzja: A Curse So Dark and Lonely - Brigid Kemmerer

Książka „A Curse So Dark and Lonely” pióra Brigid Kemmerer jest retellingiem „Pięknej i bestii”. To moja ulubiona forma eskapizmu książkowego – współczesny świat przepla...

Recenzja książki A Curse So Dark and Lonely

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl