Gnój recenzja

Niby tak, ale...

Autor: @Meszuge ·2 minuty
2020-07-19
Skomentuj
3 Polubienia
W jednym z warszawskich kabaretów, przed Wielką Wojną, pojawił się Murzyn. Tak, taki prawdziwy, czarny. Choć teraz to się chyba poprawnie nazywa Afroamerykanin. Z drugiej jednak strony, jeśli czarny nie jest z Ameryki to… No, mniejsza z tym.

Czarnoskóry mieszkaniec planety Ziemia zrobił, nie wiedzieć czemu, niesamowitą furorę. Po kilku tygodniach każdy kabaret, czy inny podobny przybytek w stolicy, miał w programie Murzyna. Po kilku miesiącach Murzyni byli obecni na deskach, estradach i parkietach całej Polski, łącznie z Polską B. Gdy brakowało Murzynów naturalnych – używano szuwaksu. Proceder ten pokazany jest (szkoda, że bez wyjaśnienia) w filmie Vabank.

Do czego zmierzam? Ano, nie zachwyca mnie eksploatowanie pomysłu do bólu, wykorzystywanie tematu do obrzydzenia, wysysanie do szpiku każdego rozwiązania, które przyniosło pieniądze i sukces. Jest to oczywiście normalne, oczywiste i zrozumiałe, ale przesada w tym względzie (sztuka, literatura) jest szczególnie nużąca i irytująca.

W „Pod Mocnym Aniołem” Pilch nieco kokieteryjnie pisał o swoim uzależnieniu i terapii odwykowej. Kokieteryjnie, bo trochę tak, trochę nie, trochę to autobiografia ale nie koniecznie… Wcześniej do alkoholizmu przyznawali się tylko Amerykanie i zwykle pomagało im to w karierze. My nie mieliśmy zbyt wielu takich „występów”, ale pomysł Pilcha wypalił i… posypało się!

W tej chwili alkoholik jest obowiązkową postacią w każdym chyba tasiemcowym polskim serialu i w razie czego świetnym pomysłem dla aktora, który grania w tymże serialu ma już po dziurki w nosie.

No tak, ale jeśli alkoholizm w czystej postaci się przejadł, to może DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików – dysfunkcja, której wyjaśniać chyba nie trzeba)? Eee, nie… to dość wąski wycinek, a poza tym, kto chce się przyznawać do alkoholizmu rodziców – póki co, łatwiej do własnego. To może… od razu na głęboką wodę, żeby nikt nie ubiegł, żeby być pierwszym? DDD – to jest to! I jak szeroko!
(DDD – Dorosłe Dzieci z rodzin Dysfunkcyjnych. Określenie zawiera z sobie DDA, ale także wszystkie inne domy i rodziny patologiczne - narkomania, kazirodztwo, hazard, seksoholizm, przemoc i sto innych)

I tak oto dochodzimy do książki Kuczoka „Gnój” traktującej o patologicznej (dysfunkcyjnej) rodzinie z ojcem przemocowcem w roli… może nie główniej, ale znaczącej i podstawowej.

W „Gnoju” Kuczok dość kokieteryjnie, trochę tak, trochę nie, pisze o swoim, nie swoim dzieciństwie. Kokieteryjnie, bo to z jednej strony antybiografia, a z drugiej ojca przemocowca trzeba ukrywać pod pseudonimem „stary K.”…

Głównym bohaterem jest chłopiec, typowe dziecko z domu dysfunkcyjnego i jego dorastanie, z jakże typowym dla DDD brakiem umiejętności „znalezienia” się w grupie rówieśniczej. Najbardziej typowe jest to, że dziecko takie (później dorosły człowiek) jest przekonane, że ono jest w porządku, to wszystkie inne dzieci w szkole, na podwórku i w sanatorium są paskudne i wredne. Statystycznie nie wydaje się to realne, ale nie wolno zapominać, że DDD to dysfunkcja zaburzająca w sposób dość istotny ocenę realiów.

Tak, bo temat niewątpliwie bardzo ciekawy i… powiedziałbym… społecznie potrzebny. Kilka ciekawych sztuczek językowych.
Nie, bo literacko… no… książka taka sobie i przede wszystkim kalka tematu „alkoholik w rodzinie”. Sporo zupełnie nieuzasadnionych fabułą i „przedobrzonych” sztuczek językowych.

I jeszcze jedno – może niewiele normalnych rodzin w Polsce mamy, ale dzieci (dorosłe) z takich domów, mogą „Gnoju” zupełnie nie rozumieć i się przy nim potężnie nudzić.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gnój
9 wydań
Gnój
Wojciech Kuczok
7.6/10
Seria: Kolekcja 70 lat Empik

Wstrząsająca historia rodzinnego piekła. "Gnój" to studium rodzinnych patologii, przede wszystkim kalekiego ojcostwa – niedojrzałego emocjonalnie, niezdolnego do komunikacji i do wyjścia poza układ s...

Komentarze
Gnój
9 wydań
Gnój
Wojciech Kuczok
7.6/10
Seria: Kolekcja 70 lat Empik
Wstrząsająca historia rodzinnego piekła. "Gnój" to studium rodzinnych patologii, przede wszystkim kalekiego ojcostwa – niedojrzałego emocjonalnie, niezdolnego do komunikacji i do wyjścia poza układ s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyznam, że jest mi trudno oddać swoje wrażenia po przeczytaniu tej książki. Mam dylemat co do oceny z tego względu, że podobała mi się treść – fabuła, która robi kolosalne wrażenie. Fabuła, która tr...

MI
@miedzystronami

Pozostałe recenzje @Meszuge

Rondo
Złoty róg rozmieniony na drobne

Książka bardzo dobrze wydana. Solidna, twarda oprawa, czytelna i nie za mała czcionka, przyzwoitej jakości reprodukcje zdjęć – a to ważne, zważywszy na fakt, że fotograf...

Recenzja książki Rondo
Zatruta krew
Gdy konieczna jest zbrodnia

Jakoś nie uległem fiksacji na punkcie prozy iberoamerykańskiej, nie uległem też modzie na skandynawskie powieści sensacyjne, choć akurat kilka przygód Wallandera Henning...

Recenzja książki Zatruta krew

Nowe recenzje

Czarna Wiedźma
Czarna Wiedźma
@deana:

W tym roku to już kolejna książka z motywem Dark Academy, po którą sięgnęłam i zdecydowanie najlepsza z dotychczasowym ...

Recenzja książki Czarna Wiedźma
Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ
@WioletaSado...:

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyc...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Wielkie iluzje
Wielkie iluzje
@iza.81:

W "Wielkich iluzjach" Ewa Popławska przenosi czytelnika do Gdańska z okresu późnego stalinizmu. Opisy miejsc są obrazow...

Recenzja książki Wielkie iluzje
© 2007 - 2024 nakanapie.pl