Bestseller recenzja

[[Hania, po sromotnej porażce pisarskiego debiutu, skrywa się w domu po babci, licząc na to, że w piekielnej głuszy Zadubia odnajdzie spokój i siłę do dalszej pracy twórczej. Ale diabli nadali panią Czesię, która wie lepiej, co jest dla Hani dobre. Ilekroć na siebie wpadają, a zdarza się to dość często i nigdy przypadkowo, pani Czesia zawsze ma dla niej porady na udane życie. I to nie tylko towarzyskie, czy zawodowe, ale również to bardziej prywatne. Mało tego, ma nawet dla Hani idealnego kandydata na męża. Cóż z tego, że Hania wcale nie zamierza wychodzić za mąż?]]
Na początku książki poznajemy Hanie, młodą kobietę która po, zawirowaniach zawodowych postanawia, przeprowadzić się do odziedziczonego po, zmarłej przed rokiem babci, domu. Po nie udanej premierze jej debiutanckiej powieści, bohaterka szuka inspiracji na nową książkę. I wszystko byłoby w porządku gdyby nie to że, jej dom sąsiaduje z posesją Pani Czesi. To starsza, bardzo zaskakująca i rezolutna kobieta. Tej Pani, po prostu się nie odmawia, na jeden argument Hani ma tysiąc swoich, nie da się jej przegadać. Hania przez to że jest początkująca pisarką, cały czas siedzi w domu a zatem cały czas spotyka się z sąsiadką która ,pojawia się zawsze w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie. Dzięki Pani Czesi, przychodzi wena do pisania książki która, będzie hitem,bestsellerem. Sąsiadka pomimo tego że jest bardzo wścibska to na dodatek zaplanowała już ślub bohaterki z pewnym mężczyzną. Czy nasza Hanna ma coś do powiedzenia w tym temacie? Czy nieznajomy który, zaczyna przewijać się w życiu młodej pisarki to, przypadkowe spotkania czy zaplanowane działania? Czy Pani Czesia będzie miała racje? A może po drodze sama znajdzie miłość kiedy, swatała innych?
Książce trzeba przyznać to że jest super zabawna ale, to humor który nie trafi do każdego. Pani Czesia to bardzo charakterna kobieta która, często irytuje aż tak że ,czytelnik zgrzyta zębami i ma ochotę zacząć krzyczeć, żeby się odczepiła od młodych ludzi. Jedynym minusem jest zakończenie, jest bardzo przyśpieszone co mi się nie podobało. Wystarczyło dodać 50 stron i było by dużo lepiej. Książka zasłużyła na dużo większy rozgłos i polecenia.