Tchnienie recenzja

Czy zło które nas dotyka, warunkuje całe nasze życie ? Czy warunkuje one Nasze późniejsze decyzje i dalsze poczynania? Jak myślicie ?

📚 RECENZJA 📚

Sonia po trudnych przeżyciach w rodzinnym domu, postanawia rozpocząć wszystko od nowa w Warszawie. Przenosząc się do obcego miasta, ostatni rok studiów rozpoczyna na jednym z tamtejszych uniwersytetów i podejmuje pracę w księgarni. W towarzystwie barwnej współlokatorki oddaje się urokom nocnego życia stolicy, poszukując jednocześnie stabilizacji psychicznej.

W życiu młodej dziewczyny pojawia się dwóch mężczyzn, skrajnie różnych, jednak równie intrygujących.

Sylwia Burgs oddaje w nasze ręce swoisty kalejdoskop emocji i już po kilku stronach, hipnotyzuje swoim językiem. Wplątuje Nas w relację osnutą tajemnicą, balansując pomiędzy zmysłową erotyką a trzymającą w napięciu fabułą. Główni bohaterowie, zamagający się ze swoimi głęboko zakorzenionymi tajemnicami, wodzą czytelnika za nos, prowadząc go przez sieć intryg i mrocznych zakamarków ludzkiej psychiki.

Powieść ta pełna tajemniczych wątków, zawiłych powiązań i sensualności, w połączeniu z niespiesznie budowanym erotycznym napięciem, prowokuje czytelnika i wzbudza pragnienie rozwikłania głęboko zakorzenionych tajemnic.

Dodajmy do tego jeszcze, enigmatycznie prowadzoną grę pomiędzy głównymi bohaterami, którzy wciągają nas w relację niezwykle trudną, która fascynuje, jednocześnie obnażając zło tkwiące głęboko w ich duszach.

„Tchnienie” jest historią osnutą tajemniczą aurą oblepioną całym kalejdoskopem emocji. Mamy tu barwne postaci - budzące skrajne emocje, dramatyczną przeszłość spowitą sekretami, oraz fascynującą intrygę. Należy tutaj także wspomnieć o fantastycznie skonstruowanym zarysie psychologicznym postaci, który stworzony został z barwnych osobowości, zmuszając czytelnika do refleksji i intryguje z każdą stroną coraz bardziej.

Powieść ta jest sensualną mieszanką doznań, podsyconych brutalnością oraz tajemnicą. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, ten thriller erotyczny, jest daleki od jałowości i banałów, jakich potwornie się bałam. (zwykle cechujących gatunek)

Zachęcam do sięgnięcia po „Tchnienie” każdemu, kto ma ochotę na lekturą pełną emocji, namacalnej wręcz zmysłowości i tajemnic.