Najpiękniejsza pamiątka recenzja

Najpiękniejsza pamiątka

Autor: @Zakochana_w_Romansach ·2 minuty
2021-05-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Jeśli naprawdę kogoś kochasz, to serce powinieneś mieć szczelnie wypełnione tą osobą i nie powinno znaleźć się w nim miejsce dla kogokolwiek innego”.

Wśród miłośniczek romansów naprawdę trudno o osobę, która nie znałaby książek Penelope Ward i Vi Keeland, czy to tych pisanych solo, czy też w duecie. Ja znam każdą wydaną do tej pory książkę, oprócz jednej która czeka na półce i każda z nich w jakiś sposób trafiała do mojego serca, więc gdy tylko ukazała się zapowiedź kolejnej historii napisanej przez autorki, od wiedziałam, że muszą ją przeczytać.


„Najpiękniejsza pamiątka” to historia dwójki nieznajomych, którzy poznają się w hotelowym lobby i podstępem zdobywają dostęp do pokoi, w których mają przeczekać burzę śnieżną. Poznając się, przybierają imiona osób, które miały zarezerwowane owe pokoje, jednak ten mały podstęp okazuje się jedynie początkiem ich wspólnej przygody. Oboje postanawiają wybrać się we wspólną podróż i zaszaleć.. Jedno spotkanie przeradza się w cos więcej. . Jednak czy tak naprawdę można zacząć czuć cokolwiek do osoby, której się prawie nie zna? Czy w momencie, gdy dotrą do celu swojej podróży ich znajomość się rozpadanie, czy może przetrwa odległość i czas, a za jakiś czas znów się spotkają?

***

Jak już wspominałam na początku, bardzo lubię książki autorek i właściwie tą również do takich zaliczam, choć z pewnością nie będzie to moja ulubiona książka tego duetu. Uczucia do niej mam trochę mieszane, a to tylko dlatego, że pierwsza część książki bardzo mi się podobała, jednak to z drugą mam mały problem. Cała relacja bohaterów od poznania się, aż do końca ich podróży trafiła w moje serce i dostarczyła mi dużo rozrywki. Nie brakowało w niej humoru, ale i nostalgii, czy trudniejszych tematów. Co do drugiej, tu już mnie irytowała postawa głównej bohaterki, która sama nie wiedziała, czego chce, choć na plus muszę przyznać, że prawie do samego końca nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, i to, w jakich okolicznościach doszło do kolejnego spotkania bohaterów, było dla mnie wielką niespodzianką.

Zaliczam tę książkę do lekkich i przyjemnych, gdzie nie potrzeba wielkiego zaangażowania ze strony czytelnika. Z pewnością jest to idealna historia, przy której można odpocząć i oderwać się od cięższej literatury. I choć nie jest to najlepsza książka autorek, to i tak polecam, bo spędzałam z bohaterami naprawdę udane chwile. Czekam na kolejne książki duetu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najpiękniejsza pamiątka
Najpiękniejsza pamiątka
Vi Keeland, Penelope Ward
8.1/10

Od początku wszystko szło nie tak. Zerwane zaręczyny tuż przed samym ślubem. Samotna wycieczka zamiast podróży poślubnej. Fatalna pogoda, odwołane loty, a w perspektywie koczowanie w lobby hotelu zam...

Komentarze
Najpiękniejsza pamiątka
Najpiękniejsza pamiątka
Vi Keeland, Penelope Ward
8.1/10
Od początku wszystko szło nie tak. Zerwane zaręczyny tuż przed samym ślubem. Samotna wycieczka zamiast podróży poślubnej. Fatalna pogoda, odwołane loty, a w perspektywie koczowanie w lobby hotelu zam...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie tak miał wyglądać zaplanowany miesiąc miodowy. Do ślubu nie doszło, a w podróż Hazel wybrała się samotnie. Wymeldowując się, nie sądziła że jej lot zostanie odwołany i zamiast wracać do domu, ta...

AG
@agnieszkawa1

Vi Keeland i Penelope Ward to mój ulubiony pisarski duet, dlatego sięgnęłam po książkę z ogromną przyjemnością. Wszystkie powieści napisane przez te autorki skradły moje serce i tym razem również był...

@Z_fascynacja_o_ksiazkach @Z_fascynacja_o_ksiazkach

Pozostałe recenzje @Zakochana_w_Roma...

Czarne i czarne
Czarne i czarne

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”. „(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”. Wiecie, co zawsze sprawia mi największą rad...

Recenzja książki Czarne i czarne
Stalker
"Stalker"

"Czasami pragniemy czegoś tak bardzo, że zrobimy wszystko, aby to zdobyć. Niezależnie od konsekwencji (…)”. Myślę, że każdy czytelnik ma taką swoją listę pewnych autoró...

Recenzja książki Stalker

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl