To, co najcenniejsze recenzja

❤️"Oderwałam wzrok od jego skupionej twarzy, moje serce podskoczyło, uznałam więc, że powinnam się skoncentrować na innych klientach. Wiedziałam jednak, że się czerwienię, i wiedziałam, że on wie dlaczego. To on zawsze wywoływały u mnie ten przeklęty rumieniec!"
❤️"Wpatrywał się w moją twarz tak intensywnie, jakby nie chciał patrzeć na nic więcej"
❤️"Jack miał paskudny nawyk przyciągania mnie, a potem odpychania. Niecelowo, tyle wiedziałam. Ale miałam już tego dość"

Czy Waszym zdaniem każdy błąd można wybaczyć? Czy każdy zasługuje na drugą szansę? Czy warto ufać i wierzyć, pomimo, że większość twierdzi, że nie nie ma szans na prawdę?

Emery Saunders pomimo milionów na koncie porzuca dotychczasowe smutne życie i wyprowadza się do spokojnej miejscowości Hartwell. Zawsze marzyła, aby otworzyć księgarnio-kawiarnie. Spełnia je w uroczym miasteczku. W kawiarnio-księgarni poznaje Jacka Devlina. Z powodu przeszłości kobieta ma problem, aby zaufać innym ludziom. Jej zaufanie zyskuje Jack, jednakże ich sielanka nie potrwa długo. Jack, aby chronić miłość swojego życia, musiał podjąć bardzo trudną decyzję, która łamie serce Emery i niszczy jej wiarę w szczerość ludzi. Sprawy się mocno komplikują... Czy Jackowi uda się odzyskać Emery? Czy ktoś szantażuje Jacka? Jakie kompilacje pojawia się na ich drodze do szczęścia?

Samantha Young jak zwykle nie zawiodła! Ta część głównie dotyczy losów syna bezwzględnego, znanego mieszkańca Hartwell oraz skromniej, cichej Emery, która szukała ukojenia w małym miasteczku. Oczywiście autorka wplotła kilku bohaterów z poprzednich tomów. Na samym początku zaznaczę, że książkę można czytać, bez znajomości poprzednich części. Oczekiwałam na ten tom i bardzo się cieszę, że w końcu trafił w moje ręce. 😉 Ta powieść jest taka klimatyczna, a zarazem piękna, zmysłowa i wciągająca. Podczas czytania wydaje się nam, że znamy wszystkich mieszkańców miasteczka. Przenosimy się do Hartwell i dotykamy codziennych problemów mieszkańców. Do tego ta urocza księgarnio-kawiarnia. Miałam wrażenie, że jestem klientem Emery, czułam zapach książek i kawy. To miejsce wydawało się być magiczne. Lekki styl, barwne dialogi, dopracowana fabuła, narracja z perspektywy Emery i Jacka. To jest to, co ja lubię! Pomimo że książka liczy prawie 500 stron, nie wiadomo kiedy przepłynęła mi między palcami. Były momenty, gdzie zalała mnie fala wzruszenia. Szczególnie gdy Emery otrzymywała cios za ciosem od bawidamka Jacka. Ich relacja była skomplikowana, a zarazem bardzo pociągająca. Między nimi czuć było takie przyciąganie. Samantha wykreowała świetne postaci. Miło, że można było patrzeć, jak każda porażka dodaje skrzydeł Emery. "To, co najcenniejsze" to nie tylko banalna historia o miłości. To świetna historia o prawdziwej przyjaźni, wyrzeczeniach w imię miłości, cierpieniu oraz drugich szansach. Zachęcam do przeczytania jej w chłodny, jesienny wieczór, przy świeczce lub kominku. 😉