Z góry widać tylko nic recenzja

Najciemniej jest pod latarnią

Autor: @RudaRecenzuje ·2 minuty
2019-11-05
Skomentuj
1 Polubienie
“Z góry widać tylko nic” to pierwsza część trylogii o namiętnościach Arka Borowika, inspirowanej motywem znanych baśni. Tym tytułem przewrotnie swą przygodę z serią zakończyłam i powiem szczerze, że ciężko jest mi powiedzieć, która z tych książek przypadła mi do gustu najbardziej. Wszystkie prezentują się bowiem świetnie. W tym miejscu koniecznie docenić trzeba zarówno pomysł autora, jak i sposób jego realizacji. A kiedy dodamy do tego znakomity styl i przyjemną, lekką narrację to powstaje niezwykła, satysfakcjonująca mieszanka, jaka trafi do serca każdej czytelniczki.

Kolejny raz podążyłam za Borowikiem baśniowym śladem. Wykorzystanie takiego motywu sprawiło, że autor już na wstępie zyskał wiele w moich oczach. Nie znaczy to bynajmniej, że na jego twórczość spojrzałam całkiem bezkrytycznie. Po prostu podoba mi się to nietypowe podejście do literatury. Inne spojrzenie, puszczenie oczka do czytelnika, dystans do świata, poczucie humoru. Borowik jest mistrzem w realizacji takiej lekkiej formy, choć często za tym swobodnym stylem kryją się ważne przesłania.

Nigdy nie uchylam się przed trudnymi tematami. Wręcz przeciwnie. To takie kwestie w literaturze obyczajowej sobie cenię. Tymczasem Borowik porusza je w sposób zadziwiający. Życiowe doświadczenie, własne spostrzeżenia i piękną dojrzałość oferuje czytelnikowi w połączeniu z sarkazmem, mocnym językiem, brakiem tabu i w otoczeniu lekko bajkowym. Rzadko zdarza się, by powieści obyczajowe robiły na mnie takie wrażenie, ale kiedy oddaję się lekturze jego twórczości, to zupełnie się w nich zatracam, czując niebywałą mnogość emocji, wywołanych nie tylko poprzez sam temat, ale to, jak został on przedstawiony.

Borowika styl chętnie określiłabym gawędziarskim. Jego opowieści są przyjazne czytelnikom, błyskotliwe, zabawne. Można by odnieść wrażenie, że snuje je podczas spotkania z przyjaciółmi, z niezwykłą lekkością kierując życiem bohaterów i ubierając te historie w pasujące do nich miejsca, okoliczności i szczegóły. Choć moim zdaniem styl Borowika robi największe wrażenie w ostatniej części trylogii, to i w tej niczego mu nie brakowało. Chciałabym, żeby inni polscy autorzy potrafili pisać w podobny sposób.

Właściwie nigdy nie poświęcam uwagi krótszym historiom, nie lubię również opowiadań. Tymczasem dla tego autora za każdym razem robię wyjątek. Być może wynika to z faktu, że w tych dość krótkich opowieściach potrafi tak wiele zawrzeć. I refleksji. I humoru. I na morał również znajdzie się miejsce. A dobre zakończenie to już podstawa. Borowik udowadnia, że fabuła nie musi mieć 400 stron, by urzec czytelnika i zapisać się w jego pamięci swoją wyrazistością. Można zaskoczyć połową tej objętości, nie tracąc przy tym na wartości.

Każda z książkowych opowieści na swój sposób zrobiła na mnie wrażenie. Nie warto doszukiwać się lepszych i słabszych, bo w każdej z nich kryje się wiele uroku i różnorodności. Właśnie ta swoboda w rozwijaniu treści i łączeniu tematów bardzo mi się u autora podoba. Fakt, że opowieści posiadają wspólny mianownik i świetnie do siebie pasują, ale dobrze sprawdzają się również osobno.

„Z góry widać tylko nic” to niebanalny tytuł, który po prostu wypada przeczytać. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z góry widać tylko nic
Z góry widać tylko nic
Arek Borowik
6.8/10
Cykl: mocna rzecz o namiętnościach, tom 1

Pełna pasji, błyskotliwego humoru, kipiąca od emocji - mocna rzecz o namiętnościach! Często pytają mnie, dla kogo jest ta książka. Zawsze odpowiadam: „Mam nadzieję, że dla wszystkich”. Patrzą na mnie ...

Komentarze
Z góry widać tylko nic
Z góry widać tylko nic
Arek Borowik
6.8/10
Cykl: mocna rzecz o namiętnościach, tom 1
Pełna pasji, błyskotliwego humoru, kipiąca od emocji - mocna rzecz o namiętnościach! Często pytają mnie, dla kogo jest ta książka. Zawsze odpowiadam: „Mam nadzieję, że dla wszystkich”. Patrzą na mnie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @RudaRecenzuje

Kobieta w białym kimonie
Piękna, wartościowa i smutna

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dwie kobiety, dwie historie i łączący je mężczyzna. “Kobieta w białym kimonie” to niezwykła opowieść spla...

Recenzja książki Kobieta w białym kimonie
W piekle pandemii
Zdarzyło się naprawdę

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Z twórczością Kosowskiej spotkałam się już kilkakrotnie. Moim zdaniem jest ona dość charakterystyczna na tle...

Recenzja książki W piekle pandemii

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl