Dobry wieczór! #bookstagram właśnie skończyłam książkę, w której się zakochałam podejrzewam, że przede mną jeszcze wiele takich książek, które skradną moje serce...
- Skarbie musisz się nauczyć żeby, mieć cudzą opinie gdzieś. Nie jesteś w stanie zadowolić wszystkich, a jeśli będziesz się przejmować tym co ludzie powiedzą, nigdy nie będziesz tak naprawdę szczęśliwa.
-
Wiliam Pac mężczyzna, który wszystko, co osiągnął zdobył własną ciężką pracą, dla małego Matthewa był, jak drugi ojciec. Przez sześćdziesiąt lat budował prestiżowy dom mody, w oczach wnuka był najinteligentniejszym człowiekiem, jakiego znał. Śmierć Wiliama dotknęła Matta do żywego i już nic nie będzie tak, jak do tej pory. W dzień pogrzebu wychodzi na jaw informacja o testamencie, który musi zostać spełniony, by młody Pac mógł w pełni cieszyć się spadkiem, to czego młody Matthew się dowiaduje bardzo mu się nie podoba. Postanawia podejść do tego układu czysto biznesowo i nic ponadto.
Amelia Werner młoda początkująca projektantka, influencerka, blogerka prowadzi spokojne życie w Warszawie wkrótce ma ruszyć z własną marką. Jest naprawdę utalentowana, czego, jak czego, ale talentu można jej pozazdrościć. Pewnego dnia panna Werner otrzymuje szokującą informację, która powoduję, że wszystkie plany i marzenia tej młodej dziewczyny sypią się, jak domek z kart. Sfrustrowana, zrezygnowana nie wie, co mogłaby zrobić, żeby spełnić swoje marzenia. Podczas przeglądania poczty Amelia dostrzega tajemniczą kopertę, a w niej bilet no Nowego Jorku, jej zaskoczenie miesza się ze strachem, postanawia udać się w podróż i dowiedzieć się o co chodzi i co ona do ciężkiej anielki ma wspólnego z rodziną Paców. Do tej pory Matthew Pac był dla niej tylko marzeniem, teraz będzie miała okazję poznać go osobiście, to wszystko wydaję się dziewczynie tak nierealne, a zarazem tak bardzo prawdziwe.
Nowy Jork robi na młodej Wernerównie ogromne wrażenie wszystko, co widzi ogląda z zachwytem nawet rezydencja, w której mieszka Matthew wydaję się jej niczym z bajki, gdy jakiś czas później widzi przed sobą gospodarza wmawia sobie, że nie ma między nimi żadnej chemii żadnej iskry, która spowoduje, że połączy tych dwoje coś więcej, ale czy naprawdę nic a nic ich nie połączy? Wiadomość o zaaranżowanym ślubie wytrąca Amelię z równowagi. Młoda kobieta nie chce nawet słyszeć o tym, że warunkiem dopełnienia testamentu jest zawarcie małżeństwa z wnukiem św Wiliama Paca. Chce, czy nie Amelia nie ma wyboru musi przynajmniej przez rok formalnie być żoną Matta...
-
O autorce i jej twórczości dowiedziałam się tak naprawdę, gdy otrzymałam do recenzji książkę ,,Jej bohater''. Od tamtego dnia bacznie śledzę wszystko o czym informuje Kasia swoich czytelników. Bardzo się cieszę, że było mi dane zrecenzować książkę ,,Na Rok'' jest, to cudowna historia, którą powinien przeczytać każdy, kto jeszcze nie poznał pióra Kasi Rzepeckiej.
Autorka w swojej książce porusza ważną kwestię, albowiem, większość z nas za bardzo przejmuję się opinią innych, a tak nie powinno być im szybciej to sobie uświadomimy tym lepiej dla nas. Osobiście uwielbiam tę książkę i na pewno po jakimś czasie do niej wrócę...
Korzystając z okazji mam do was prośbę jeśli są tu osoby, które nie mają swojego egzemplarza, proszę a wręcz błagam przeczytajcie książkę na Legimi lub zakupcie ją w empiku. Pod żadnym pozorem nie ściągajcie jej nielegalnie, bo to działa tak naprawdę na niekorzyść naszą i autorki. Bo jeśli autor przestanie pisać, to i my nie dowiemy się, czy historia będzie miała swój ciąg dalszy. Także proszę was jeśli chcecie czytać i ściągać książki róbcie to leganie.
„Ludziom tak łatwo jest wyrażać swoją lekceważącą opinię, podczas gdy nawet nie zagłębiają się w temat. Klepią co im ślina przyniesie na język, a my to przeżywamy, chociaż oni po chwili nawet tego nie pamiętają. Widzą tylko wierzch, okładkę historii, która tak naprawdę jest znacznie grubsza. Ma wiele rozdziałów i stron. Wydajemy osądy często celowo dobierając mocne słowa, by okazać pogardę i wyższość”.