Zanim powiesz TAK 2 recenzja

Od momentu, kiedy Lena została porzucona przed ołtarzem, minęło trochę czasu. Firma, którą stworzyła, ma się wręcz wspaniale, a śluby, które organizuje, zachwycają innych. Nie brakuje jej klientów, a co za tym idzie, finansowo ma się dobrze. Również jej życie prywatne zmieniło się pozytywnie. Kobieta kocha i jest kochana, a Przemek daje je prawdziwe szczęście. Niestety przeszłość nie do końca pozwala o sobie zapomnieć, to co się stało nadal w niej siedzi, a trauma nie do końca została pokonana. Lena panicznie boi się ślubu, nie wyobraża sobie, aby mogła ponownie zaryzykować. Chociaż jej obecny partner jest zupełnie inny niż poprzedni, to nic nie zmienia. Czy Przemek to zrozumie? Czy pogodzi się z faktem, że ślubu nie będzie? Czy Lena poradzi sobie z przeszłością tak w 100%? Czy chociaż dopuści do siebie myśl, że mogłaby zaryzykować i zgodzić się na ślub z Przemkiem? Jakie pary i historie pozna w swoim życiu zawodowym?

Tak jak w poprzednim tomie, tak i w tym mamy nie tylko jedną historię. Jest ta „główna”, opowiadająca dalszą historię Leny oraz poznajemy bliżej każdego jej klientów, historię ich związków, a także wracamy do osób, których śluby organizowała w poprzednim tomie i dowiadujemy się co tam u nich słychać. Mnie zdecydowanie się to podobało. Każda z historii była inna, na swój sposób ciekawa, opowiadająca inną historię miłości. Książkę czytamy zarówno oczami Leny, jak i innych bohaterów.
Akcja sprawnie poprowadzona. Momentami jest wolniejsza, momentami szybsza, tak naprawdę jej tępo zależy od tego, którą historię czytamy. Znajdziemy w niej zwroty, które potrafiły mnie zaskoczyć. Książkę czyta się dość szybko, a podczas czytania towarzyszą różnorodne emocje.

W sumie bohaterów mamy większą ilość i tak naprawdę każdy z nich jest inny, każdy na swój sposób ciekawy i według mnie dobrze wykreowany.

„Zanim powiesz TAK 2” to według mnie dość ciekawa propozycja na leniwe popołudnie. Mnie się podobała i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA