Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg recenzja

Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg

Autor: @malgosialegn ·4 minuty
2019-11-27
Skomentuj
1 Polubienie
 Wczoraj wróciłam z dalekiej podróży na El Crocodrilo co znaczy po hiszpańsku Aligator, tak wygląda z lotu ptaka Kuba. Nie musiałam przemierzać tysiące kilometrów, w podróż tę zabrała mnie Grażyna Gołuchowska. Was również może porwać na podbój Kuby, wystarczy tylko sięgnąć po jej najnowszą powieść „Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg”. 
 Piotr i Basia w czasach studenckich byli parą, łączyła ich niezwykła więź. Później ich drogi się rozeszły, każde z nich rozpoczęło życie u boku innej osoby. Lecz ich związki nie były udane i trwałe, w trudnych okolicznościach rozstali się ze swoimi partnerami. Upłynęło wiele lat i żadne z nich nie związało się już później z nikim na stałe. Obecnie zbliżają się do pięćdziesiątki i oboje wybrali się na Kubę. Czy ich związki przypadkiem nie były tylko ucieczką od siebie? Czy musieli aż przebyć tysiące kilometrów, by ponownie się spotkać? Czy pomimo nieudanych związków będą w stanie kogoś pokochać? Czy ponownie będą razem? Pytania można mnożyć. Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie w tej powieści. 
 Podróżując na Kubę Piotr łączy pracę z odpoczynkiem i swoją pasją, fotografowaniem. Ma przygotować reportaż o Kubie, jej pięknych i nieodkrytych miejscach. Tam poznaje Mabel, z którą spędza bardzo miłe i romantyczne chwile. Ich związek rozkwita, jednak skrywane przez Mabel tajemnice przerosną Piotra. Natomiast Basia odwiedza na Kubie swoją przyjaciółkę – Marię. Postawiła sobie za cel przygotowanie materiałów do książki o historiach Polek, które na Kubę zaprowadziła miłość. Barbara organizuje wywiady z Polkami, słucha z zapałem ich opowieści, nie zawsze pięknych i cudownych, czasami wręcz bolesnych. Na Kubie spotyka się ze swoją dawną miłością Oskarem, jednak jej wyobrażenie o nim po latach mija się z rzeczywistością. 
 Książka ta to nie tylko historia przygód Piotra i Barbary na Kubie, to opowieść o Kubie - w całej jej okazałości. Autorka zabiera nas w najcudowniejsze zakątki Kuby, zarówno te znane wszystkim turystom, jak i te bardziej tajemnicze - niedostępne dla obcokrajowców. Poznajemy najpiękniejsze miasta Kuby: Santa Clarę, Baracoa, Hawanę, Santiago de Cuba czy ekskluzywny kurort Varadero – Perłę Karaibów, nie ominą nas wycieczki do zabytkowych kościołów i pałaców, czy widoki z pięknych pasm górskich. Ale najcudowniejsze Kubańczycy mają oczywiście plaże - owiane złotym piaskiem, w otoczeniu niebieskiej laguny i cudownej roślinności. Bajeczne rafy koralowe niezwykle turkusowej wody Morza Karaibskiego licznie przyciągają nurków. Te widoki to niezapomniana uczta dla oczu. Mają też coś dla ucha. Kuba to roztańczony i rozśpiewany z każdej strony kraj. Na każdym kroku spotykamy grajków, muzyków, imprezy taneczne, grzechem jest im się oprzeć i nie wziąć w nich udziału. Poznajemy zwyczaje Kubańczyków, będziemy świętować z nimi Boże Narodzenie oraz witać Nowy Rok. 
 Opisana przez Grażynę Gołuchowska Kuba przyciąga nas pięknymi zabytkami, piaszczystymi plażami, idealnie czystą wodą, muzyką, salsą, najlepszymi cygarami na świecie oraz rumem. Amatorzy sportów wodnych mają tu doskonałe warunki. Kubę kojarzymy z pełnymi życia i otwartymi Kubańczykami, z Fidelem Castro, portretami Che Guevary na ulicach oraz propagandowymi sloganami. Przez socjalistyczny reżim ciągle jest odcięta od nowoczesności, dzięki temu jest inna, pociągająca, barwna i pełna sprzeczności. 
 Ale Kuba ma też swoją ciemniejszą stronę. Biedne, zaniedbane miasteczka, dziurawe drogi, stare samochody, wśród których prym wiodą auta z byłych krajów komunistycznych, np. moskwicze, łady czy nasze fiaty, zakaz handlu ziemniakami, reglamentowany dostęp do internetu i daleką drogę przed sobą do zachodniej cywilizacji. Liczą więc, że wyrażona przez Castro i Obamę chęć współpracy będzie przełomem w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Kubą i pozwoli Kubie robić krok do przodu. 
 „My tutaj raczej zastanawiamy się, jak przeżyć kolejny dzień!. Rewolucja? To ona i jej przywódcy doprowadzili nas do ruiny. Sypią się domy, sypią się całe miasta, a drogi, które te miasta łączą, wymagają naprawy. Żyjemy w kraju, w którym nic się nie zmienia od ponad pięćdziesięciu lat!”
 „Ludzie nie wierzą już w nic, ale udają, że jest dobrze”.
 Autorka bardzo subtelnym językiem, w niebywałą wręcz lekkością, oprowadza nas po tej tajemniczej wyspie. Z wielkim pietyzmem opisuje odwiedzane miejsca, panujące na Kubie zwyczaje, miłość Kubańczyków do tańca i muzyki, relacje między ludźmi czy wspaniały, owiany tajemniczością, klimat. 
 Przez te 400 stron czułam panującą na Kubie atmosferę i klimat, bawiłam się rewelacyjnie, z uśmiechem na twarzy, i - przyznam szczerze - z wielką przykrością opuszczałam to cudowne miejsce. Chociaż w ostatnich dniach nie miałam urlopu, to jednak mam wrażenie, że właśnie z niego wróciłam, pełna pozytywnej energii i mocy. 
 Zapraszam Was, skorzystajcie z nadarzającej się okazji i wybierzcie się w cudowną, pełną wrażeń i emocji podróż na Kubę, którą proponuje Wam Grażyna Gołuchowska. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-05-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg
Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg
Grażyna Gołuchowska
9/10

W tym samym czasie do Hawany przylatują Basia i Piotr. Dawno temu, gdy byli studentami, łączyła ich niezwykła więź. Upłynęło wiele lat, teraz oboje zbliżają się do pięćdziesiątki. Po rozstaniu nigdy w...

Komentarze
Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg
Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg
Grażyna Gołuchowska
9/10
W tym samym czasie do Hawany przylatują Basia i Piotr. Dawno temu, gdy byli studentami, łączyła ich niezwykła więź. Upłynęło wiele lat, teraz oboje zbliżają się do pięćdziesiątki. Po rozstaniu nigdy w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na Kubie nikt już nie czeka na śnieg to książka z gatunku literatury kobiecej z serii „W poszukiwaniu szczęścia”, w której wakacyjny romans przeplata się wątkami podróżnymi. Piotr wyjeżdża na Kubę tro...

@ewfor @ewfor

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!
Podążaj za księżycem
„Zdała sobie sprawę, że czasami nierobienie niczego jest trudniejsze niż robienie czegoś”.

To moje kolejne spotkanie w twórczością autora. Jego poprzednie dzieła zmieniły moje podejście do wielu ważnych aspektów życia, pozwoliły inaczej odbierać określone sytu...

Recenzja książki Podążaj za księżycem

Nowe recenzje

Rozgrzeszyć nawróconych
"Rozgrzeszyć nawróconych"
@agnieszkamts:

"— Wszystko zniszczysz — wyszeptała Krystyna. — Prawda jest dobra, jeśli cię na nią stać. Jest pięknym życiowym wyborem...

Recenzja książki Rozgrzeszyć nawróconych
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Chory system
@iszmolda:

Każdy z nas na jakimś etapie swojego życia musi skorzystać z usług ochrony zdrowia. I chyba każdy w którymś momencie od...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Samotność Anioła Zagłady. Ewa
Zaledwie kilka miesięcy temu mieliśmy okazję dz...
@g.sekala:

Zaledwie kilka miesięcy temu mieliśmy okazję dzielić się z wami wrażeniami z lektury- "Samotność Anioła Zagłady. Adam",...

Recenzja książki Samotność Anioła Zagłady. Ewa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl