Strażnicy Veridianu. Tom 2. Mrok recenzja

"Mrok" to drugi tom serii Strażnicy Veridianu, kontynuacja "Straży".
To oryginalna fantastyka młodzieżowa, oparta na świetnym pomyśle wykorzystania podróży w czasie, pełna magii i specyficznego klimatu.

Po raz kolejny spotykamy Isabel, Ethana i Matta oraz ich mentora, Arkariana. Marduk został pokonany, co wzbudziło gniew Lathenii, bogini chaosu, siostry Loriana.

Tym razem podróż w czasie do Francji odbywa Isabel z ...Arkarianem.
Po zakończonej akcji coś idzie nie tak i Isabel powraca sama, a Arkarian zostaje uprowadzony przez ludzi Lathenii. Okazuje się, że Marduk nie umarł, lecz dzięki pomocy bogini nadal istnieje, tylko w mocno zmienionym kształcie. Gniew bogini zostaje wyładowany na Arkarianie.
Trafia on do Świątyni na wyspie, gdzie spotyka Serę, siostrę Ethana.

Isabel organizuje wyprawę w celu sprowadzenia Arkariana z powrotem - niestety nie uzyskuje zgody Trybunału. Udaje jej się jednak pozyskać pomoc trójki jej członków, i wraz z Ethanem i Mattem, udaje się do tajemniczej, ciemnej krainy po Arkariana.

Czy uda im się uratować mentora? Jakie niespodzianki czekają ich ze strony Marduka i Lathenii? Jaka kara spotka ich za złamanie decyzji Trybunału?

"Mrok" to niesamowicie wciągająca książka, a drugi tom okazał się równie dobry jak pierwszy.
To doskonała książka, nie tylko dla wielbicieli fantastyki, i nie tylko dla młodzieży - myślę, że spodoba się wszystkim wielbicielom dobrych książek.
Ciekawie skonstruowana fabuła, intrygujące połączenie zmiany czasu i wymiaru oraz barwne postacie bohaterów to wielkie atuty tej powieści. Dodatkowo przyciągająca wzrok okładka i spora czcionka sprawiają, że czyta się ją błyskawicznie. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom !