"More than i thought" Patrycji Czubachowskiej przedstawia nam wydarzenia rozgrywające się w życiu osiemnastoletniej Veroniki Hill. Dziewczyna nie dość, że musi się mierzyć z ciągłymi atakami paniki, to życie co rusz daje jej do nich kolejne powody. Jednak co jest głównym tematem tej powieści? Jej brat zostaje oskarżony o morderstwo, którego nie popełnił. Jest to przyczyną serii kolejnych niewyjaśnionych wydarzeń, co zaburza codzienność Veroniki.
Jakie są moje wrażenia po skończeniu książki? Zdecydowanie pozytywne. Przyznam, że na początku bardzo ciężko było mi się do niej przekonać, mimo mojego zaciekawienia, nie byłam w stanie przyzwyczaić się do stylu pisania autorki. Z każdą stroną jednak to wrażenie mijało i coraz bardziej zauważalny był postęp, jaki robiła Patrycja przy jej pisaniu. Było to więc tylko początkowe wrażenie, więc warto brać to pod uwagę, jeśli chcecie odłożyć książkę, bo "początek mnie nie zachwycił".
Wydarzenia rozgrywające się w książce zdecydowanie wciągają czytelnika, a ilość zwrotów akcji, których nie byliśmy w stanie się spodziewać skupiając się na tych, które się wydarzyły mogą przyprawić o ból głowy (w pozytywnym tego słowa znaczeniu!!). Mimo tego, że to pierwsza książka Patrycji Czubachowskiej myślę, że wykonała naprawdę kawał dobrej roboty i nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Co ciekawe prawie każda z postaci przedstawionych w książce, miała jakiś swój udział w tych najgorszych z wydarzeń. Mimo tego, że polubiliśmy daną postać, ze względu na jej usposobienie z czasem okazywało się, że i ona jest w jakiś sposób w nie zamieszana. Nie byłam jednak w stanie się spodziewać większości z nich, co daje ogromny plus autorce.
W książkę został wpleciony wątek miłosny, który na całe szczęście nie przeważa. Jest on niewątpliwie rzeczą drugoplanową, gdyby nie pojawiające się w książce przekleństwa (w niewielkiej ilości) myślę, że można by ją przedstawić jako skierowaną również dla młodszych odbiorców.
W książce brakowało mi natomiast dialogów. Jako osoba, którą długie opisy męczą momentami ciężko było mi przez nie przebrnąć. Mimo tego i tak książkę czytało się bardzo przyjemnie. Myślę, że jest to ciekawa pozycja, tymbardziej dla młodzieży (również dla osób starszych).
~Współpraca barterowa z @autorkapatrycja i @wydawnictwo_novaeres~