„Od zmierzchu do świtu”, finałowy tom serii „Warszawianka” Idy Żmijewskiej, to historia pełna intryg, tajemnic i intensywnych emocji, rozgrywająca się w Warszawie pod koniec XIX wieku. Akcja powieści skupia się tym razem na brutalnym morderstwie, które ma miejsce podczas jednego z karnawałowych balów w Resursie Obywatelskiej. Zostaje tam zamordowana Józefina Majerowa, znana w warszawskich kręgach jako wyrocznia w sprawach mody oraz autorka popularnej rubryki towarzyskiej. Jej morderstwo i śmierć staje się punktem wyjścia dla śledztwa prowadzonego przez młodego sędziego śledczego Jerzego Szustra, któremu pomaga doświadczony komisarz Aleksander Woronin.
Sprawa okazuje się jednak o wiele bardziej skomplikowana, niż początkowo sądzono. Motywy zbrodni są niejasne, a zeznania świadków pełne sprzeczności, co sprawia, że śledczy przez długi czas błądzą w ciemnościach. Dodatkowym utrudnieniem okazuje się również brak wyraźnych śladów oraz niewielka ilość dowodów, z których jednym jest stłuczona butelka. Na domiar złego, w miarę rozwoju śledztwa pojawia się kolejna ofiara, co jeszcze bardziej komplikuje całą sytuację. Do tego w centrum wydarzeń znajduje się nie kto inny, a Leontyna Burzyńska, która już w poprzednich tomach odegrała ważną rolę, a teraz jej życie osobiste również staje się istotnym elementem opowieści.
Fabuła zgrabnie łączy elementy kryminalne z rozbudowanymi wątkami obyczajowymi. Historia śledztwa przeplata się z wątkiem zakazanego uczucia, które autorka przedstawia z dużą dozą subtelności i napięcia emocjonalnego. Żmijewska skupia się na perypetiach bohaterów, którzy muszą stawić czoła nie tylko morderstwom, ale również własnym lękom, problemom rodzinnym i trudnościom związanym z presją społeczną. Szczególnie dużo uwagi, co mnie ucieszyło, poświęcono relacji między Leontyną i Aleksandrem, oraz ich uczuciu, które rozwija się w cieniu niebezpieczeństwa i społecznych ograniczeń.
Akcja powieści toczy się dynamicznie, a autorka nie szczędzi nam dramatycznych zwrotów i zaskoczeń. Śledztwo prowadzone przez Szustra i Woronina zmusza ich do stawiania czoła licznym przeszkodom, a kolejne odkrycia powoli prowadzą do ujawnienia tożsamości mordercy. Jednocześnie fabuła osadzona jest na tle niezwykle klimatycznej i barwnie odmalowanej Warszawy końca XIX wieku, gdzie przepych salonowych bali kontrastuje z ciemną stroną ludzkiej natury i niebezpieczeństwami, które czają się wśród beztrosko bawiącej się elity.
„Od zmierzchu do świtu” to powieść, w której Żmijewska doskonale balansuje pomiędzy intrygą kryminalną a warstwą obyczajową, ukazując zarówno zagadki morderstw, jak i skomplikowane relacje międzyludzkie. Całość osadzona jest w fascynującym świecie XIX-wiecznej Warszawy, pełnym konwenansów, hipokryzji i tajemnic przeszłości, które nieustannie wpływają na teraźniejszość bohaterów.
„Od zmierzchu do świtu” to świetne i satysfakcjonujące zakończenie serii „Warszawianka”, której to serii, jeśli zapragniecie podróży do XIX-wiecznej Warszawy, nie możecie przegapić 🔥🙌🏻.
Ocena całości serii: ⭐️⭐️⭐️⭐️ 4/5
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @skarpawarszawska (współpraca reklamowa)🩷.