Niewinni nie ponoszą kary recenzja

Morderca czy wybawiciel?

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
około 12 godzin temu
Skomentuj
11 Polubień
"Niewinni nie ponoszą kary" Moniki Koszewskiej nie jest moim zdaniem typowym thrillerem czy też kryminałem, bardziej dość nowatorska obyczajówką z wątkiem kryminalnym. Dziwną dlatego, że tak naprawdę do końca nie wiadomo, czy głównego bohatera darzymy sympatią czy też wręcz przeciwnie. Tu bardzo łatwo możemy zobaczyć, że życie nie jest czarno-białe i zerojedynkowe, tu zaciera się granica między dobrem a złem. Dlatego bardzo trudno jest głównego bohatera oceniać jednoznacznie.

"Za każdym razem mam nadzieję, że wszystkie chwasty już wyciąłem i w najmniej oczekiwanym momencie wyrasta kolejny."
Marcin Kowalski jest młodym prezesem firmy Inwestycje Rozwojowe. Firma znakomicie prosperuje, znają ją i właściciela wszyscy w okolicy, co najmniej ze słyszenia.
Jednocześnie Marcin jest dość tajemniczym człowiekiem, jest sierotą, wychował się w domu dziecka i nawet nie znał swoich rodziców. Imię i nazwisko nadali mu urzędnicy.
Skąd zatem jego bogactwo? W jaki sposób dorobił się takiej firmy?
Nie ma tu żadnej tajemnicy, po prostu zdolny i pracowity chłopak z bidula trafił na mądrego i bogatego szefa, któremu zawdzięcza swoje stanowisko a także firmę.
W domu dziecka nie miał zbyt lekko. Był molestowany przez jednego z wychowawców, i chociaż inni domyślali się tego, nic z tym nie robili.

"Potwór, nie tylko mnie krzywdził. Miał słabość do chłopców o blond włosach. A ja byłem, tak przynajmniej wszyscy mówili, nadzwyczaj urodziwy. Kręcone blond włosy i niebieskie oczy. Wacław pokazywał chłopcom, na czym polega miłość."
"Nie miałem odwagi przyznać się pani Wiesi do tego, że jestem ofiarą Wacława. Obawiałem się, że będzie chciała się na nim odegrać. A on był na tyle okrutnym człowiekiem, że mógł jej zrobić krzywdę."
Marcin mimo wielu przykrych zajść, jako jeden z nielicznych wychowanków zaszedł wysoko. Jego determinacja w dążeniu do celu została doceniona. Marcin szanuje kobiety, pomaga wielu pokrzywdzonym osobom, ale nie znosi gdy ktokolwiek krzywdzi jego znajomych. Zawsze sam wymierza za to karę. Dotkliwą karę, karę śmierci. Stara się jednak tak to wszystko organizować, żeby wyglądało na wypadek. Czy jednak jego intencje są dobrze odbierane przez innych? Pewnie nie, lecz nie zdradza się tym przed nikim.
Jego inteligencja może zachwycać, lecz czy ma prawo do wymierzania sprawiedliwości według swojego mniemania? Czy kierując się swoim wyobrażeniem możemy być sędzią?

Ciekawy i życiowy temat, książkę czyta się dość szybko, chociaż niektóre fragmenty są zbyt wydłużone. Część dialogów jest zbyt monotonna i czasem można się w nich pogubić.
Zakończenie nie jest jednoznaczne, jakby urywa się nagle, zostawia wiele niewyjaśnionych spraw.
Zbyt dużo błędów nie ułatwia lektury, chociaż ogólnie książka jest dobra, można się wiele razy uśmiechnąć w czasie czytania i warto po nią sięgnąć.



Dziękuję Pani Monice Koszewskiej za egzemplarz książki z autografem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-11
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niewinni nie ponoszą kary
Niewinni nie ponoszą kary
Monika Koszewska
7.5/10
Seria: Marcin

Marcinek, tak Monika Koszewska mówi o tej książce. Jej bohaterem jest trzydziestoczteroletni singiel, właściciel dużej, świetnie prosperującej firmy Inwestycje Rozwojowe. Dla niejednej kobiety taki p...

Komentarze
Niewinni nie ponoszą kary
Niewinni nie ponoszą kary
Monika Koszewska
7.5/10
Seria: Marcin
Marcinek, tak Monika Koszewska mówi o tej książce. Jej bohaterem jest trzydziestoczteroletni singiel, właściciel dużej, świetnie prosperującej firmy Inwestycje Rozwojowe. Dla niejednej kobiety taki p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niewinni nie ponoszą kary … To chyba oczywiste … Ale czy na pewno? Czy podobnie myśli bohater powieści Moniki Koszewskiej Marcin Kowalski? Zabierzcie się w podróż do krainy bohatera, a przekonacie si...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @maciejek7

Jagiellonowie. Schyłek Średniowiecza
Historia bywa przewrotna...

Sławomir Koper znany jest z tego, że potrafi opowiadać. I to tak, że aż chce się tego słuchać. Potrafi porwać niemal każdego czytelnika i z wielką chęcią można nauczyć s...

Recenzja książki Jagiellonowie. Schyłek Średniowiecza
W świecie absurdu
Nie znasz dnia, ni godziny.

Pewnie wszyscy pamiętają jeszcze pandemię, a zwłaszcza te wszystkie nakazy, zakazy i obostrzenia z nią związanie. Monika Koszewska w swojej książce "W świecie absurdu" z...

Recenzja książki W świecie absurdu

Nowe recenzje

Kasjerka
Kasjerka
@Malwi:

Z książką "Kasjerka" Tomasza Wandzela miałam dziwne uczucie, jakbym wchodziła do znanej mi już rzeczywistości, ale tym ...

Recenzja książki Kasjerka
Papier, kamień, nożyce
Mroczne oblicza miłości
@jorja:

„Może wszystkie małżeństwa mają swoje tajemnice i może jedynym sposobem na pozostanie w małżeństwie jest ich dochowanie...

Recenzja książki Papier, kamień, nożyce
Nieodnaleziona
Liczyłam na coś... Lepszego
@ev.demianiuk:

Jest to moja pierwsza książka tego autora i nie ukrywalam, że poprzeczka była ustawiona wysoko. Tak wiele osób zachwala...

Recenzja książki Nieodnaleziona
© 2007 - 2025 nakanapie.pl