W objęciach diabła recenzja

Zacznę od tego że romans historyczny nie jest moim ulubionym gatunkiem... Jak często mi się to zdarza tytuł chwycił mnie za serce. To miało być to co tygryski lubią najbardziej czyli romans paranormalny. Okazało się oczywiście inaczej ale nie żałuję że wpadło mi w ręce to tomisko, praktycznie ją pochłonęłam, dwa razy się zakochałam w bohaterach, śmiałam się i płakałam czytając. Momentami miałam ciarki ze strachu by za chwilę sceny erotyczne wywoływała rumieńce na policzkach( uwaga książka dla dorosłych). Kiedy skończyłam czytać napadłam na inne pozycje tej autorki jednak żadna z nich tak mnie nie poruszyła jak ta. Więc drogie matki, żony, dziewczyny tą książkę trzeba przeczytać a po przeczytaniu dać facetowi niech się chłopak uczy :)