Mój bodyguard recenzja

"Świat bywa dobry, ale bywa też naprawdę paskudny".

Olga ma wszystko. Bogatego tatusia, własną firmę i mega przystojnego narzeczonego. W życiu nie brakuje jej niczego. To przebojowa i żywiołowa młoda kobieta, która swój wolny czas między pracą, a przygotowaniami do nadchodzącego ślubu spędza na imprezowaniu.
Jednak jej beztroskie życie kończy się z chwilą, gdy jej ojciec dostaje anonimowe groźby, przez co i jej samej zagraża niebezpieczeństwo.
Dlatego dla zapewnienia jej ochrony, Oldze zostaje przydzielony Aleks, były wojskowy, który ma pełnić funkcję jej bodyguarda, z którym od początku znajomości dziewczyna wchodzi na wojenną ścieżkę.
Czy mężczyźnie uda się poskromić wybuchową i upartą kobietę, zapewniając jej bezpieczeństwo?

🔹️ 🔹️ 🔹️

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i niestety muszę powiedzieć, że nie jest zbyt udane.
Pomysł na fabułę jest ciekawy, a sam opis książki bardzo mnie zaciekawił, dlatego nie wahałam się by po nią sięgnąć, jednak coś poszło nie tak... Nie poczułam żadnej więzi ani z bohaterami tej historii, ani więzi pomiędzy nimi samymi.
Postać Olgi wydała mi się strasznie rozchwiana. Zaprzeczała sama sobie, np. gardząc zdradą i zarzucając ją swojemu narzeczonemu, sama nie miała oporów by się jej dopuścić.
Teksty typu "jesteś kompletnie pier**lnięty" w odniesieniu do osoby, którą sie kocha?... No raziły mnie w oczy. Nie mówię, że trzeba sobie słodzić non stop, wiadomo, że sama do męża ciągle nie mówię "misiaczku, słodziaczku, cukiereczku", ale nawet jak mi ta moja "Zaraza" zajdzie za skórę, do głowy mi nie przyjdzie by użyć takich określeń jakie występują w książce.
Kolejny minus to rozwiązywanie wszystkiego za pomocą seksu. Wiadomo, książka nie należy do grzecznych, ocieka opisami scen erotycznych, tych z gatunku niegrzecznych i pikantnych, ale serio? Dorośli ludzie, których każda rozmowa i kłótnia sprowadza się do łóżka?...
Myślałam, że pojawienie się postaci ochroniarza doda wszystkiemu "kolorów" i takie miałam odczucia na początku, bo rozmowy między nim, a bohaterką były sarkastyczne, z humorem, ciętymi ripostami, jednak później coś, co zapowiadało się dobrze, straciło "blask". Niestety nie miałam frajdy czytając tę historię.
Wiem, że gusta książkowe są różne, nie mam zamiaru zniechęcać nikogo do tej pozycji, jednak by mieć czyste sumienie, ja jej po prostu nie polecam.