✨ „Mid Night Chronicles. Moc amuletu”.
✨Roxie ma 449 dni, aby posłać kolejno 449 zbiegłych dusz, z powrotem do krainy umarłych, z której je wypuściła. Podczas odsyłania jednego z nich, doszło do wypadku, w którym prawie życie utracił młody mężczyzna. Gdy odzyskał przytomność, nie pamiętał zarówno co się stało jak i nawet kim jest. Od tych zdarzeń młoda dziewczyna staje się opiekunem nieznajomego. W między czasie Roxie rozmyśla o tajemniczym zaginieciu swojego brata bliźniaka z przed dziesięciu lat.
✨ „Moc amuletu” jest powieścią napisaną przez dwie niezwykłych autorki. Mianowicie Laure Kneidl (napisała „Jednak mnie kochaj” i serie „Someone”) oraz Bianca Iosivoni (stworzyła między innymi dylogie „Falling fast”). Początkowo duet tych kobiet mnie bardzo zaskoczył, bo jednak wydawały one głównie romanse. Po przeczytaniu opisu wiedziałam, że ta powieść będzie dobra, powalająca, niezwykła. Już pierwszy rozdział bardzo mnie zaintrygował, jednak już kilka stron później pogubiłam się w całej akcji i musiałam zacząć od początku. Od tamtego momentu, ani razu nie pożałowałam, że czytam tą powieść. Początek lekki i nie wymagający, akcja po woli się rozkręca i nabiera tępa. Zacznijmy od głównej bohaterki, której nie sposób nie kochać. Jest to typ silnej osobowości, z nutką tajemniczości i dreszczyku. Od samego początku kibicowałam jej i nieznajomemu! Książka bez dwóch zdań przepełniona jest elementami fantastycznymi. Bohaterami są głównie hunterowie, czyli łowcy. Bardzo dokładnie poznajemy ich specyfikę i umiejętności, a także skąd je posiedli. Przejdźmy do świata przedstawionego, który został wyśmienicie wykreowany przez autorki, które się skupiły w tym tomie na wyraźnym zarysie obrazu, wtajemniczają nas w wiele szczegółów, dotyczących również bohaterów i istot, które się tutaj pojawiają. Pomimo dużo informacji zawartych w pozycji są nam przekazywane stopniowo, co ułatwia się połapać w całej tej zakręconej historii. Akcja jest bardzo dynamiczna i nieprzewidywalna, mamy też wątek tajemniczości, między innymi nieznaną przeszłość Shawna, czy dzieje brata Roxie. Jak w większości młodzieżówek, nawet tych fantastycznych mamy lekki zarys wątku miłosnego, który możemy się domyślić, będzie się rozwijać w kolejnych tomach. Jak już wspomniałam bardzo intrygująca jest postać Shawna, nie wiemy o nim praktycznie nic, pojawia się, również znikąd i od razu wstępuje w szeregi głównych bohaterów, bez dwóch zdań jest to postać, z którą się zwiążecie. Pomimo, że jest to gatunek Young Adult, nie dałabym tej książki młodemu czytelnikowi, przez sprośne myśli, niektórych bohaterów. Całą historie opowiada nam Roxie, wiec mamy do czynienia z narracją trzecioosobową, która ułatwia nam czytanie powieści. Moim zdaniem „Moc amuletu” jest bardzo dobrym początkiem serii fantasy. Dla niezorientowanych ma mieć, aż sześć części! Akcja kończy, się tak niespodziewanie, co sprawia, że najchętniej sięgnęłabym od razu po kolejny tom, na który przyjdzie mam jeszcze trochę poczekać...
@wydawnictwojaguar ile każecie nam jeszcze cierpieć?! Pomimo, że na pierwszy rzut oka jest to bardzo dobra książka, nie określiłabym jej mianem arcydzieła pomimo, że mamy poruszane tutaj także kwestie prawdziwej przyjaźni i wielu innych ważnych wątków. Czegoś mi w całej tej historii zabrakło. Liczę, że kolejne tomy mi to idealnie uzupełnią.
4⭐️/5