Mniszkówna recenzja

„Mniszkówna” Katarzyna Droga

Autor: @martyna748 ·2 minuty
2024-02-25
Skomentuj
1 Polubienie
Kojarzycie taką książkę jak „Trędowata”? Myślę, że nawet jeśli jej nie czytaliście, to jestem pewna, że nie raz obił Wam się o uszy ten tytuł. Znałam wcześniej film, który powstał na podstawie tej książki, jednak nigdy nie interesowałam się życiem autorki tego popularnego dzieła, aż do momentu kiedy w moje ręce wpadła powieść biograficzna „Mniszkówna” autorki Katarzyny Drogi, której twórczość zdążyłam już poznać i polubić, dlatego też postanowiłam sięgnąć po tę biografię. Tak więc nie przedłużając, zapraszam na recenzję!

Halszka, czyli młoda wdowa Helena Chyżyńska (z domu Mniszkówna), po śmierci męża postanawia wrócić do swojego rodzinnego domu. Marzy ona o tym, aby zostać pisarką, choć z początku nie jest to łatwe, jednak dzięki swojej upartości nie traci nadziei. Pisze po nocach historię miłosną o nauczycielce zakochanej z wzajemnością w pewnym arystokracie. Jej ojciec, widząc zdeterminowanie córki, postanawia zasięgnąć rady zaprzyjaźnionego pisarza, czyli samego Bolesława Prusa. Halszka dostaje jego błogosławieństwo, a jej ojciec finansuje wydanie pierwszej powieści, jaką jest „Trędowata”. Jak dalej potoczą się losy Halszki?

W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są dość długie i treściwe, tak więc wiele dowiedziałam się z nich o życiu osobistym Halszki oraz o czasach panujący wtedy, kiedy żyła, czyli w latach 1878-1943. Jak widać, żyła ona w ciężkich czasach, kiedy to miała miejsce Pierwsza, a później Druga Wojna Światowa. Autorka bardzo dokładnie i obrazowo opisała tamte czasy. Z książki tej dowiedziałam się też tego, jak zmieniała się moda na przestrzeni tych lat. Samo życie Heleny Mniszkówny było bardzo barwne i ciekawie, dlatego podczas czytania czułam się tak, jakbym czytała ciekawą powieść obyczajową, która nie ma nic wspólnego z postaciami żyjącymi naprawdę. Mniszkówna miała kochającą rodzinę i przeżyła nie jedną miłość. Była ona bardzo wrażliwą osobą z artystyczną duszą, którą bardziej ciągnęło do pisania i malowania niż do zarządzania gospodarstwem domowym. Pisanie było całym jej życiem, tworzyła swoje dzieła głównie dla przyjemności, a sława nie miała dla niej dużego znaczenia. Zachwycano się jej książkami, jednak tak jak każdy pisarz, spotykała się też z krytyką i negatywnymi recenzjami, którymi się przejmowała, jednak na szczęście nie zniechęciły one Mniszkówny na tyle, aby przestała pisać. Dzięki temu, z czasem powstało więcej świetnych powieści napisanych przez tę autorkę.

„Mniszkówna” jest bardzo ciekawą powieścią biograficzną, z której dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy o życiu tej tytułowej pisarki oraz o czasach, w których żyła. Podczas czytania czułam się tak, jakbym czytała ciekawą powieść obyczajową. Cieszę się, że dzięki tej książce poznałam życie Mniszkówny i teraz za każdym razem, kiedy w telewizji zobaczę ekranizację „Trędowatej”, będzie mi się ona kojarzyła z tą bardzo utalentowaną autorką, która dzięki tej książce zyskała moją sympatię. Tak więc, bardzo polecam Wam tę świetną powieść biograficzną, naprawdę warto ją przeczytać!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mniszkówna
Mniszkówna
Katarzyna Droga
7.3/10

Czasy, kiedy kobiety nosiły kapelusze i rękawiczki, po Warszawie jeździły dorożki, a miłość ludzi z różnych sfer nie była sprawą łatwą. Dworki Podlasia i Mazowsza. Helena obserwuje?świat, zmienia się...

Komentarze
Mniszkówna
Mniszkówna
Katarzyna Droga
7.3/10
Czasy, kiedy kobiety nosiły kapelusze i rękawiczki, po Warszawie jeździły dorożki, a miłość ludzi z różnych sfer nie była sprawą łatwą. Dworki Podlasia i Mazowsza. Helena obserwuje?świat, zmienia się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Helena Mniszkówna większości czytelników kojarzy się z powieścią „Trędowata”. Nawet jeśli ktoś nie czytał, to na pewno obejrzał jedną z ekranizacji lub przynajmniej słyszał o miłości Stefci Rudeckiej...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

[Współpraca barterowa z @Link ] "Waldemar, klęcząc przy łóżku Stefci, targany szaloną rozpaczą, porywającą go w bezkresy, ściskał drobne ręce dziewczyny, a z piersi jego wydobywał się jęk zdławiony,...

@Monika_2 @Monika_2

Pozostałe recenzje @martyna748

Trzy kobiety doktora W.
„Trzy kobiety doktora W.”

Czy ciekawią Was książki, w których występują przystojni lekarze? Jeśli tak, to mam dzisiaj dla Was recenzję jednej takiej powieści, w której właśnie taki doktor odgrywa...

Recenzja książki Trzy kobiety doktora W.
Odyseja kota imieniem Homer
Odyseja kota imieniem Homer

Jaka jest najpiękniejsza literatura faktu, jaką kiedykolwiek przeczytaliście? Ja do tej pory trafiałam na smutne lub wstrząsające książki z tego gatunku. Przez to właśni...

Recenzja książki Odyseja kota imieniem Homer

Nowe recenzje

Sploty
„Sploty” A. Ciarkowska – subtelna opowieść o ty...
@liber.tinea:

„Sploty” Anny Ciarkowskiej to książka, która zmusza do głębokiej refleksji nad życiem, przemijaniem i tym, co pozostaje...

Recenzja książki Sploty
Cenny motyw
Cenny motyw
@m1979j:

Sztuka ma w sobie coś tajemniczego, a gdy dodamy do tego elementy zagadek kryminalnych, powstaje ekscytująca mieszanka....

Recenzja książki Cenny motyw
Sięgając marzeń
Sięgając marzeń
@harpula.nat...:

To mogłaby być całkiem znośna książka. Mogłaby, ale niestety nie jest. W teorii Weronika przenosi się wraz z przyjació...

Recenzja książki Sięgając marzeń
© 2007 - 2025 nakanapie.pl