Lore Olympus to przede wszystkim propozycja dla młodzieży, stworzona i wydana z niezwykłą starannością. Już sama wzmianka rozpoczynająca lekturę – ostrzeżenie o zawartości – świadczy o głębokim szacunku twórcy do osoby czytelnika, bez względu na jego wiek.
Miejscem akcji jest świat greckich bogów, osadzony we współczesności. Młoda bogini wiosny, Persefona, za zgodą matki rozpoczyna samodzielne życie w wielkim mieście. Na jednej z uczt wydanej przez Zeusa pada ofiarą niewybrednego dowcipu, w którego konsekwencji znajduje się na terenie podziemnego królestwa Hadesa. Pomiędzy niewinną dziewczyną a władcą zaświatów zaczyna kiełkować uczucie, przed którym oboje się bronią.
Fabuła tej powieści graficznej jest co prawda linearna, ale z całą pewnością nie prosta. Niektóre sceny ukazane są z punktu widzenia różnych bohaterów; narrator cofa się o krok, by ukazać daną sytuację oczyma innej postaci. Liczne dygresje, opisy wizji i snów, a także wspomnienia pozwalają na poznanie postaci w wielu wymiarach i z różnych perspektyw. Nie ma tu miejsca na dychotomię dobra i zła; każdy z bohaterów jest skomplikowaną indywidualnością, która ma zalety, a jednocześnie z różnych względów popełnia liczne błędy.
Akcja toczy się wartko, a żaden epizod nie jest przypadkowy. Żywe, dynamiczne dialogi napisano językiem właściwym dla wieku i poziomu dojrzałości emocjonalnej postaci. Na uwagę zasługuje wydanie – otrzymujemy do rąk ponad trzysta stron w twardej oprawie z tłoczoną okładką, naprawdę porządnie zszytych.
Co do szaty graficznej, czuję delikatny niedosyt. Z całą pewnością jest ona różnorodna; komiksowa kreska dopełniona została żywymi kolorami. Świetne operowanie światłocieniem i barwną plamą uzupełniane jest gdzieniegdzie czarno-białym szkicem dla podkreślenia klimatu. Faktem jest jednak, że na poszczególnych kartach znajdujemy mnóstwo niezagospodarowanego, białego papieru. Można odnieść wrażenie, że dopracowania wymaga rozplanowanie poszczególnych kadrów. Komiks był tworzony jako webtoon i stąd taki a nie inny wygląd wersji drukowanej. Mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadza, a wręcz dodaje powieści swoistej lekkości – strony nie są przeładowane kadrami, łatwo i szybko się je czyta. Dla niektórych może być to jednak minus.
Poruszana przez autorkę problematyka na pierwszy rzut oka jest luźna, oscylująca wokół przygód wypuszczonej spod pieczy mamusi dziewczyny. Już po kilku kartach czytelnik mocno rewiduje tę opinię. Smythe dotknęła niezwykle poważnych tematów, takich jak nadużycia i trauma seksualna, niewłaściwe style wychowawcze, toksyczne związki i przedmiotowe traktowanie partnera, zawiść prowadząca do przemocy, tym samym łamiąc liczne tabu. Uczyniła to jednak ze smakiem. Świat olimpijskich bogów stanowi jedynie kanwę do podjęcia rozważań filozoficznych, w bezpiecznej i przyjaznej dla czytelnika formie. Ostatni rozdział uzupełnia fabułę i nieco zdradza ciąg dalszy serii.
Powieść graficzna posłuży nie tylko młodzieży, ale również rodzicom jako ciekawe pole do podjęcia licznych dyskusji o emocjonalności, budowaniu relacji, asertywności i niebezpieczeństwach, w które obfituje rzeczywistość.
Dziękuję Wydawnictwu You&YA za zaufanie i udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Technikalia:
Tytuł: Lore Olympus. Tom 1
Seria: Lore Olympus
Autor: Rachel Smythe
Tłumaczenie: Wojtek Cajgner
Wydawnictwo: You&YA MUZA SA
Rok wydania: 2022
Data premiery: 2022-11-09
Liczba stron: 384
Oprawa: twarda
Papier: Arctic Silk+ 130 g/m2
ISBN: 978-83-287-2443-3
Comixxy, Blog na WordPress.com.