Libba Bray ukończyła teatrologię. Mieszka w Nowym Jorku. Jest autorką książek. W 2013 roku pojawiła się jej powieść dla młodzieży pt. „MISSja survival”. Wydało ją wydawnictwo Dolnośląskie należące do Grupy Wydawniczej Publicat. Książka ta jest jedną z serii „Uwaga młodość” tego wydawnictwa.
W wyniku katastrofy samolotu na wyspie lądują Miss Nastolatek z każdego stanu. Część z nich ginie, część umiera w wyniku obrażeń po katastrofie. Zostaje tylko garstka. Przewodnictwo obejmuje Taylor. Chce, by dziewczyny ćwiczyły do konkursu Miss Nastoletnich Marzeń i czekały dzielnie na ocalenie Korporacji, która go organizuje. Tylko Adina się buntuje. Nie chce czekać i ćwiczyć. Tak naprawdę nawet nie chce brać udział w konkursie – chce go rozpracować i pokazać jak uprzedmiatawia kobiety. W końcu dziewczyny zaczynają rozumieć, że Adina ma rację – muszą działać na własną rękę. Gdy Taylor ucieka do dżungli i zaczyna żyć na własną rękę, reszta grupy jest skazana na przewodnictwo Adiny. Powoli zaczynają się organizować – budują chatki, jedzą robaki, zbierają deszczówkę i łowią ryby. Gdy dostosowują się do nowych warunków okazuje się, że u ich brzegu rozbija się statek piracki. Nie są to jednak zwykli piraci – to seksowni członkowie ekipy telewizyjnego show Korporacji. Dziewczyny tracą dla nich głowy. To jednak nie jedyny ich problem. Taylor bzikuje. Są obserwowany przez agentów, o których nie mają pojęcia. A na dodatek wyciągają z wody ciało mężczyzny, co kompletnie je rozbija. Gdy w końcu ktoś je ratuje zdają sobie sprawę, że Taylor miała rację – konkurs trwa dalej, a one są nieprzygotowane.
Oprócz opowieści o losach dziewczyn w powieści znajdziemy wstawki Korporacji. Są tu formularze zgłoszeniowe do Konkursu Miss Nastoletnich Marzeń. Poznajemy dzięki nim część uczestniczek, które przeżyły. Po nich zazwyczaj opowieść skupia się na dziewczynie, która została nam przedstawiona. Dodatkowo mamy też reklamy Korporacji, które przedstawiają produkty związane z urodą i życiem nastolatek. No i są wywiady z Ladybird Hope, jedną ze zwyciężczyń Miss Nastoletnich Marzeń.
Część akcji poświęcona jest agentom, którzy przebywają w tajnej bazie na wyspie. Są też fragmenty, w których powieść przedstawia dyktatora pewnego małego, ale zasobnego w naturalne dobra kraju.
Pochwalić trzeba przypisy. Są one zabawne, związane z reklamą produktów Korporacji, czasem negują to, co mówią dziewczyny. Są raczej rodzajem cenzury i reklamy, niż wyjaśnienia zawiłych kwestii. Budują świetną atmosferę książki.
Na okładce możemy znaleźć informację, że jest to „satyra na współczesną kulturę cele brytów i mediów”. Na początku myślałam, że czytam coś groteskowego. Katastrofa samolotu była małym problemem w porównaniu ze złamanym paznokciem. Dziewczyny zamiast szukać wody opalały się i ćwiczyły układy taneczne. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego są takie głupie i naiwne. Potem jednak akcja się rozwinęła, chociaż też w jednym kierunku – niemal wszystkie dziewczyny zaczęły rozmawiać o seksie lub go uprawiać. Taylor była perełką na tle tego zbiorowiska, szczególnie gdy zbzikowała. Inne przedstawione dziewczyny też były interesujące, charakterystyczne, ale gdzieś zginęły w tle.
Moim zdaniem książka jest ciekawa, czasem denerwująca, czasem zabawna. Mieszanka wybuchowa, przy której da się dobrze bawić, ale nie zapada w pamięć.
Komu polecam? Powieść należy do gatunku młodzieżowych. Na pewno można jej przyznać, że szydzi ze świata piękności, konkursów i zdominowanego przez mężczyzn świata. Dziewczyny też są sympatyczne, ale wydaje mi się, że czegoś tu brakuje. Mimo wszystko książka jest fajna. Na pewno spodoba się młodszym czytelniczkom, ale i starsi znajdą tu coś interesującego.