"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do poprzedniczek, które w niej odnalazłam. Powieść zgrabnie splata wątki naukowe i romantyczną opowieść o młodej fizyczce teoretycznej Elsie Hannaway. Historia Elsie, która prowadzi podwójne życie jako wykładowczyni i udawana partnerka, nabiera nowego wymiaru, gdy na jej drodze staje Jack Smith, tajemniczy fizyk eksperymentalista i brat jednego z jej klientów.
Czerpiąc ze swojego doświadczenia naukowego (jest profesorem neurobiologii) autorka wplata w tło opowieści prawdziwe problemy związane z karierą akademicką. Mimo że główny wątek skupia się na romansie, nie bagatelizuje trudności, z jakimi borykają się kobiety w świecie nauki. Dodatkowo autorka wykorzystuje różne choroby (tym razem Elsie jest chora na cukrzycę typu 1), obdarzając nimi swoich bohaterów, dzięki czemu uświadamia czytelnikom, z jakimi wyzwaniami i trudnościami muszą mierzyć się osoby chore. Dzięki temu również jej postaci stają się bardziej realistyczne i przystępne dla czytelnika. Osobiście uwielbiam sposób, w jaki Hazelwood wkomponowuje realia świata naukowego w opowiadaną historię. Jest to rzadko spotykane w literaturze popularnej, a tu otrzymujemy pełny obraz akademickiego życia wraz z jego problemami i wyzwaniami. Bardzo lubię też bohaterów, których tworzy autorka. Są tacy normalni, ludzcy, mimo że to przecież naukowcy i można byłoby się spodziewać, że będą zadzierać nosa i trzymać głowę trochę może zbyt wysoko.
Elsie Hannaway staje przed wyzwaniami zarówno w swojej karierze naukowej, jak i w życiu osobistym. To złożona postać. Z jednej strony jest niezwykle zdolna naukowo z niebagatelnymi osiągnięciami w swojej dziedzinie, z drugiej musi zmierzyć się z trudnościami finansowymi i niepewnością związaną z pracą na kontraktach na kilku uczelniach. Elsie jest odważna, niezależna i pełna determinacji, ale jednocześnie skrywa w sobie kruchą stronę, szczególnie w kontekście jej ukrytego życia jako udawana partnerka. Jej walka o stabilność zawodową i osobistą sprawia, że łatwo jest się z nią zżyć i nie da się nie trzymać kciuków za jej sukcesy. Druga połówka tej cudownej opowieści to Jack Smith, starszy brat ulubionego klienta Elsie. Mężczyzna jest genialnym fizykiem eksperymentalistą, pełnym tajemnic i złożonych emocji. Jego początkowa niechęć wobec Elsie wynika z przeszłości, która wiąże się z jej mentorem i jego karierą naukową. W miarę jak poznajemy Jacka bliżej, odkrywamy jego wrażliwą i opiekuńczą stronę, która skrywa się za pozornie nieprzystępną fasadą. Jego rozwój w trakcie historii, zwłaszcza w kontekście relacji z Elsie, sprawia, że staje się bardziej skomplikowanym i interesującym bohaterem, niż mogłoby się początkowo wydawać.
Dynamiczna interakcja między Elsie i Jackiem nadaje powieści swoisty urok i sprawia, że czytelnik zostaje wciągnięty w wir ich emocji, konfliktów i ostatecznie miłości. Chemia między tą dwójką i rozwijająca się między nimi relacja są główną osią tej historii, czyniąc ją niezapomnianą dla każdego, kto zdecyduje się sięgnąć po tę książkę. Fajny jest też sposób, w jaki autorka wplata humor i sarkazm w dialogi między bohaterami. To sprawia, że lektura jest naprawdę przyjemna i zabawna. Dzięki temu też czyta się ją błyskawicznie.
"Love, Theoretically" to idealna propozycja dla czytelników poszukujących lekkiej i jednocześnie inteligentnej rozrywki. Historia Elsie i Jacka w bardzo szybki sposób trafia do serca dzięki sympatycznym postaciom i niezaprzeczalnemu urokowi. To znakomita okazja na zanurzenie się w fascynującym świecie fizyki i miłości, do czego oczywiście gorąco zachęcam.
Współpraca z Wydawnictwem Muza.