Mantak Chia jest nauczycielem taoizmu, wspólnie z żoną prowadzi seminaria na temat ezoterycznej seksuologii, medycyny i filozofii życia, efektem których jest książka „Miłosny potencjał kobiety”. Książka zdradza tajniki filozofii Wschodu i tamtejsze, niezwykle czułe i świadome podejście do ludzkiej seksualności. Jak mówią autorzy, skierowana jest do wszystkich, którzy chcą wstąpić na drogę prawdziwej świętej miłości i zwiększyć swój potencjał seksualny. A czym właściwie jest taoizm?
Taoizm filozoficzny to jeden z głównych (obok konfucjanizmu i buddyzmu) kierunków klasycznej filozofii chińskiej. Związany jest nierozerwalnie z pojęciem dao. Dao jest esencją wszechświata, stanowiącą podłoże wszelkich zmian. Nie może być opisane słowami (a jeżeli – jak głosił Zhuangzi – to tylko za pomocą paradoksów), gdyż ciągle się zmienia, ponadto każdy opis jest jedynie przybliżeniem rzeczywistości. Można jednak poprzez rozwój duchowy osiągnąć stan mędrca taoistycznego i tym samym harmonię z dao. [za: Wikipedia]
Piszę o tym, bo sama nie zagłębiałam się w szczegóły, gdy wybierałam tę książkę, a powinnam. Przytoczone powyżej informacje już mniej więcej obrazują co znajdziemy w środku. Przyznam, że jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o wizję ludzkiego ciała – świątyni ducha, która poprzez różnego rodzaju praktyki łączy się z boskim absolutem. Szczerze mówiąc, wszystkie te fragmenty o poszukiwaniu w sobie energii, medytacjach, ćwiczeniach oddechowych i innych działaniach, mających na celu samopoznanie i osiągnięcie mistycznych przeżyć, w ogóle mnie nie porwały, bo tego nie czuję. Jeśli ktoś z góry jest nastawiony tak pasywnie jak ja, to na pewno nie jest książka dla niego. Jeśli jednak jest zainteresowany filozofią Wschodu i ma za sobą jakieś pierwsze ćwiczenia w tym zakresie, na pewno będzie zadowolony z przybliżonych tu porad, technik i przykładów.
Książka jest adresowana do kobiet, ale ponieważ znajdują się tu też ćwiczenia dla dwojga, może być wykorzystywana również przez mężczyzn. W końcu ma służyć spełnieniu obojga partnerów. Oprócz w miarę szczegółowych opisów różnych ćwiczeń i medytacji znajdują się tu też praktyczne szkice (budowa anatomiczna narządów, pozycje, obszary energetyczne itp.).
Kilkanaście, myślę, że nawet jeszcze kilka lat temu, podobne książki były pewnie skrzętnie ukrywane, czytane gdzieś pod biurkiem, w samotności. To dobrze, że coraz więcej mówi się o ludzkiej seksualności, kształci w tym zakresie, proponuje metody, które rozwijają nas w tym zakresie. I dobrze, że są to publikacje różnego typu, dzięki czemu jest w czym wybierać. Choć „Miłosny potencjał kobiety” nie trafia do mnie w ogóle jestem pewna, że są pary, które dzięki podobnym lekcjom osiągnęły Orgazm Głębinowy czy inne tego typu rzeczy. Ale myślę, że najważniejsze wnioski, jakie płyną z lektur tego pokroju są takie, że seks jest wspaniałą formą miłości, oddania i czułości, które skutkują doznaniem intensywnych przeżyć. Warto poszukiwać :)