Miłosna loteria recenzja

Są książki, które skuszą mnie swoim niezwykle intrygującym opisem, zapewniającym ciekawą fabułę i właśnie to jest główny powód, dla którego po nie sięgam. Do tej kategorii należy właśnie "Miłosna loteria", która opisem wydawniczym zapowiadała naprawdę dobrą historię, ale czytając, niestety trochę się zawiodłam...

Powieść opowiada losy grupy przyjaciółek, które spotykają się, by się wzajemnie wspierać po miłosnych rozczarowaniach. Główną rolę będzie tutaj odgrywać pisarka Zuzanna, która nie odnosi sukcesów w tym co robi, ale nie radzi sobie również z życiem. Po rozczarowaniu związanym z zakończeniem związku z kolejnym facetem, za radą przyjaciółki postanawia zapłacić wróżbicie za rytuał, który sprawi, że ten do niej wróci... Nie wszystko układa się jednak tak, jak powinno, a liczne przypadki sprawiają, że następuje wiele zmian. Czy bohaterom uda się w końcu zrozumieć, co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze?

Książka według mnie miała naprawdę duży potencjał. Ciekawy pomysł na fabułę i dobre zarysy postaci sprawiły, że liczyłam na coś więcej. "Miłosna loteria" nie należy może do powieści, którymi się rozczarowałam, ale czegoś mi w niej zabrakło. I właśnie dlatego, jest dla mnie lekturą po prostu przeciętną, trochę poplątaną i nie do końca zrozumiałą.

Anna Rybkowska ma naprawdę lekkie pióro. Nie stroni również od ironii i humorystycznych wstawek, których w pewnych momentach było po prostu trochę za dużo i miałam wrażenie, że pojawiały się na siłę. Autorka zdecydowała się na wielowątkową powieść, wprowadziła do niej wielu bohaterów i liczne połączenia między nimi i niestety czasem odczuwałam przez to chaos. W książce niekiedy fikcja miesza się z rzeczywistością, mamy trochę magii, a to moim zdaniem psuje realność opisywanych wydarzeń i właśnie przez to nie byłam w stanie chociaż trochę utożsamić się z bohaterami.

"Miłosna loteria" ma jednak również zalety, o których nie można tutaj nie wspomnieć. Jak już pisałam, Autorka pisze naprawdę lekko, przez co książkę czyta się dobrze. Nie można również zarzucić nic kreacji bohaterów, pomimo mnogości postaci. Sam pomysł na fabułę również jest ciekawy, ale niestety, w którymś momencie przynajmniej dla mnie coś się gdzieś rozjechało.

Powieść nie jest złą lekturą, ale dla mnie po prostu przeciętną. Przeczytałam już wiele obyczajówek i bardzo lubię ten gatunek, ale ta pozycja mnie nie zachwyciła i czegoś mi tutaj zabrakło. Nie wykluczam, że kiedyś dam jeszcze szansę Autorce, bo "Miłosna loteria" to książka z dużym potencjałem, ale również z kilkoma mankamentami.

Oficjalna recenzja dla portalu Duże Ka.